Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend równa się rozpusta...


Weszłam dziś rano na wagę, bo wiadomo kontrolne ważenie to mus, a tu... patrzę i oczom nie wierze... równiutkie 66kg, czyli prawie półtora kg mniej niż wczoraj. No nieee, niemożliwe. I wlazłam głupia na wagę jeszcze raz... 67,1 pokazała franca i nici z radochy. Potem już za każdym razem jak wchodziłam pokazywała tę drugą opcję, więc chyba to jednak tyle ważę. No dobra, przeżyję, w końcu nie idę na rekord, a spadki są i tak takie jak zakłada plan.

Jutro lepiej nie będzie bo u mnie w weekend jest rozpusta żywieniowa, więc w zasadzie nie powinnam się ważyć przez cały tydzień, żeby się waga unormowała. Przy założeniu, że po dzisiejszej lazanii, znów będzie czysta micha do następnego kontrolnego ważenia.

Dziś kroków nie mam gdzie zliczać, bo siedzę w domu. Zakupy tylko w sklepie przydomowym, a tak to domowo i na luzie.Też mi się weekend należy :)

Spróbuje te lazanie wpasować jakoś w limit kalorii, ale łatwo nie będzie bo znów nakupiłam owoców i czereśni już pojadłam chyba więcej niż zakładał plan. No nie mogę się im oprzeć :) W lodówce czeka arbuz i grejpfrut i będę toczyć z sobą bój co wybrać na podwieczorek. O bananach czających się w kuchennej szafce powinnam w ogóle dziś zapomnieć ;)

Na kolacje mam do wyboru żółtą fasolkę szparagową z sosem winegret, contra rzodkiewki z jogurtem. Nie wiem jeszcze co wybiorę.

===========================================

Gadżet na dziś: siatka na siatki ;) czyli zmyślna siateczka na reklamówki, które zwykle poupychane były wszędzie

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    24 czerwca 2018, 13:30

    Fajny gadżet . Moja waga gdy wchodze to pokazuje więcej dopiero za drugim razem mniej. Tak mnie przechytrza.

  • Pola789

    Pola789

    24 czerwca 2018, 10:56

    Waga dowcipna wykazała się dobrymi chęciami i pokazała jak będzie już wkrótce :) A taka rozpusta żywieniowa może podkręci metabolizm a na pewno pomoże zwalczać pokusy przez najbliższy tydzień ;)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    23 czerwca 2018, 21:39

    Najważniejsze ze w ogólnym rozliczeniu spadek nadal jest:).

  • andula66

    andula66

    23 czerwca 2018, 16:26

    U mnie teraz tyle reklamówek że w pojemniku takim z Ikei się nie mieszczą. Gratuluję spadku.

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      23 czerwca 2018, 21:37

      Tez mam ten pojemnik z Ikei. Trzymam go w głębi szafki z koszem, bo jednak jest i wysoki i sztywny.

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    23 czerwca 2018, 14:53

    Co do ilości gadżetów to chyba tu wygrywasz w przedbiegach Z tych co pokazujesz nie mam ani jednego. No, ale ja jestem minimalistka, więc nawet nie staję do konkursu. Mam nadzieję, że masz jeszcze tego trochę, to się dokształcę :))

    • eszaa

      eszaa

      23 czerwca 2018, 15:02

      ja nawet nie wiedziałam, że tego wszystkiego potrzebuję ;) to albo mania kupowania, albo wrodzone zbieractwo, no moze nie az tak, bo one mi sie wszystkie przydają

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.