Zawsze lubiłam tańczyć, więc zaczęłam się zastanawiać czy by może w ramach odchudzania i dbania o swój schorowany kręgosłup nie zapisać się na zumbę. W sanatorium lekarz zalecał taniec :) a rytmy zumby uwielbiam.
W zasadzie to nie bardzo chce mi się wychodzić w domu i gdzieś jeździć wieczorami. Nie wiem też czy wytrzymałabym kondycyjnie, bo zasadniczo mało się ruszam i kręgosłup boli, stawy też dokuczają, więc może stacjonarnie, w swoim tempie?
Poprzeglądałam internet żeby znaleźć może na youtube, coś co by można zastosować w domu. Nikt by nie patrzył jak sobie nie radze:) no i odpadłoby marznięcie na przystankach, dojazd, strata czasu. Szukam wymówek,wiem, ale serio kondycja żadna i podskoki odpadają.
Zna ktoś jakieś sensowne strony z zumbą do ćwiczeń w domu?