Już jestem po drugim śniadaniu :) W czasie miesiączki nie mam ochoty na jedzenie ale się zmuszam aby przyzwyczaić organizm do regularnych posiłków. Dziś stawiam na lekkie ćwiczenia bo inaczej nie dam rady a fatalnie się czuje. Ma ktoś jakiś pomysł na smaczny lekki obiadek?
I śniadanie :
jogurt i kawa
II śniadanie :
jajecznica z poledwicą i pomidorami i kromka pieczywa razowego (mniammm)
o 12 zawsze jem owoc dziś także będzie to banan :)
W niedziele widuję się z chłopakiem i mam nadzieję,że nie odpuszcze bo często mi się to zdarzało w trakcie diet np. małe grzeszki :/
Trzymajcie kciuki aby nie popełniła błędu ;)