Koszmarne sny z dentysta w roli glownej to moja codziennosc ostatnimi czasy. A dzien zero byl wczorwj wiec jestem straumatyzowana, doslownie i w przenosni na dlugo. Kolejne spotkanie z zebologiem po swietach.
Pol dnia zeszlo na przezywanie wpierw wizyty, potem po wizycie. Trauma schodzi niestety powoli. Na wieczor chcialam kupic cos na ukojenie nerwow, a skonczylo sie na jednym piwie i padlam o 22.
**
Dzis fryzjer, wiec wyprawa na koniec miasta.. kupilam tez odzywke wzmacniajaca do paznkci i z tym cuduje. Jeszcze czeka mnie chyba farbowanie glowy....Takze na koniec urlopu bede piekna;)
**
aaaa jest upal! 27 stopni! Wiec krotkie gacie, krotki rekawek i daaaawaj na slonce! Pierwsze delikatne opalanko w toku! Cudowne uczucie!! Tymbardziej, ze urlop nad basenem w tym roku raczej nie zaistnieje. Trzeba korzystac z kazdej chwili!
Berchen
18 kwietnia 2025, 13:23oj wspolczuje, duzo relaxu i slonca:)
PACZEK100
17 kwietnia 2025, 19:20Oj tak dziś przygrzewa jakby czerwiec była a nie kwiecień. Też nie cierpię dentystów. A moje dziecko p dziwo lubi...