25 minut
ćwiczeń porannych, w tym większość krecenie kółeczkiem :)
Chyba dzis będzie upalnie, ob słońce od rana, okna pootwierane, a właściwoe nie ma czym oddychać.
JUTRO OBRONA, WIęC JUZ SIE STRESUJę :(
ramiona
poćwiczyłam z ciężarkami i na krześle jak Tamelee- ok. 10 minut.
15 minut hula-hop
zaliczone :) Niedużo, zale zawsze. Wydaje mi się że po nim jednak talia maleje. Na razie mam 80 cm, zobaczymy co bedzie za miesiąc.
Teraz kawka, potem idziemy z rodzinkę na festyn, więc moze wieczorkiem uda sie jeszcze poćwiczyć :)
MALEJE
WAGA MOJA,
TO JEDNAK CHYBA PRZEZ TO CHODZENIE PO SKLEPACH KILKUGODZINNE, POZA TYM W NA PODWIECZOREK BYL ANANAS, A NA KOLACJE BANAN, WIEC ZADNEGO CHLEBKA ITP. zA TO OIAD BYł KONKRETNY - SCHABOWAY Z ZNIMNIACZKAMI I ROSół. jAK WIDZIECIE NIE POZWALAM SOBIE NA GłODZENIE, TO BYł JEDEN Z MOICH GóWNYCH BłęDóW W ODCHUDZANIU. TERAZ WIEM, ZE NAWET JAK ZJEM JEDEN WIEKSZY POSILEK, NAJWYZEJ WAGA NIE SPADNIE ,ALE ZA TO TEZ NIE ZWOLNIE METABOLIZMU.
8 MIN BUNS, 8 MIN BRZUCH
TYLE ZROBILAM I PRZYZNAM, ZE MNIE TO WYKONCZYLO, JESTEM ZLANA POTEM, ALE ZADOWOLONA :)
TERAZ PRYSZNIC, SMAROWANKO ODPOWIEDNIMI KREMAMI, CZYLI CZARNA ZIAJA I SEXY LOOK.
jUTRO POSTARAM SIE ZROBIC COS NA RAMIONA I NOGI + HULA - HOP.
praca oddana
we wtorek obrona :)
ZARAZ BIORE SIE ZA CWICZENIA - PEWNIE 8 MIN LEGS ITP., BO DZIS NIC NIE BYLO OPROCZ LATANIA PO SKLEPACH - CORAZ WIęCEJRZECZY JEST NA MNIE ZA DUZYCH, A CORAZ WIECEJ DOBRYCH, WIEC PARE CIUSZKóW NABYłAM Z PRZYJEMNOśCIą ;)
NAPISZE POTEM, JAKI WYNIK CWICZEN.
troszkę mniej :)
waga ma tendencję spadkową, nie ma takiego zastoju - takimi kroczkami też moge isć do przodu, byledo celu.
Kiedys byłam bardzo niecierpliwa, teraz wiem, że to blad szybko chudnąć, dlatego nawet ciesze sie, że spadam wolniej;)
Gdy patrze na swoje ukształtowane mięśnie, sprawia mi to radosć i satysfakcję - bicepsy dość ładne (ciężarki i pompki), uda smuklejsze i napięte, pośaldki poszły w górę i są twarde, na brzuchu czuć deskę (a6w), boczki mini, zarysowne łopatki...
TYlko teraz dopracować szczegóły, np. mięsień trójgłowy ramienia - da sie zrobic, myśle.Tylko żebym się nie rozleniwila.
We wtroek mam obronę pracy dyplomowej, wiec stresów będzie mam nadzieję mniej...
po treningu
był dzis wycisk okropny - koszulke mogłam wykręcać, bo jeszcze dodatkowo upał,ale warto.
Mam jakaś niestrawnosc, musze sie jutro nieco przegłodzic, podjrzewam, mma plan pic duzo soku.
Ogólnie nie lubie upałow, żle je znosze, unikam słonca, lae czuc juz w poiwetrzu letnia atmosfere, czyli wakacje tuż tuż.
W przyszlym tygodniu mma prawdopodobnnie obrone na podyplomówce, obu sie wszystko udalo. Potem jeszcze spray awansu zawodowego dopiero odpoczne, czyli pewnie w połowie wakacji.Trudno, mowi sie...
20 minut
hula-hop zaliczone :) Wieczorem bedzie trening aerobowy, czyli będzie się działo.
Muszę dzis byc nalekkiej diecie, bo brzuch mnie boli po wczorajszym jedzeniu, dlatego przewiduję na obiad truskawki z makaronem - lekkie?
ja chcę mieć takie ciało Tamelee
ćwiczyłam dziś rano, a dodatkowo 20 minut hula-hop :)
Teraz czas wziąć się do pisania, bo muszę poprawić prace na studia i momo że dzis |Dzień Dziecka, to mało będę z dziećmi. Cały czas obiecuje sobie nadrrobić to przez wakacje.
Zauważyłam,ze przy spadku wagi znikaja powoli moje problemy z poceniem sie, nie czuje juz tego potu tak jak kedyś, a bardzo mi to przeszkadzałow kontaktach z ludźmi. MAm też mniej wzdęć itp. CZyli poza sylwetka są też inne ważne zalety odchydzania. Czy Wy macie podobne spostrzeżenia? Piszcie.