Ten tydzień mam na popołudnie. Więc muszę mieć dużo cierpliwości zen. Zdążyłam już być w aldiku, wydane 116zl część do spiżarni długoterminowej. Paczka wysłana, takie coś kupiłam
jak przyjdzie może wstawię zdjęcia.
Pierniki upieczone, teraz leżakują i czekają na lukrowanie. Mamy jeszcze domek do lukrowania. Córka czeka. Dzisiaj sobie wzięła natkę pietruszki do śniadaniowej kanapki, sporo ponieważ ja jadłam, mówiła, że smaczne. Wcześniej bardzo lubiła świeża bazylię z pastą słonecznikowa z pomidorami. Ale nowa surówka colesław nie poszła wczoraj z obiadem. Jak kapusta to tylko kiszona. Za to ja dzisiaj zrobię sobie powtórkę z colesława. Poza tym szał na rybę trwa. Bardzo mi się chce ryb. Kiedy będzie mój cug na małą redukcję wagi?? Teraz staram się jeść bardziej rozsądnie. Przez czterdziestką chciałabym chociaż 1/4 otyłości się pozbyć. A ja mając te naście lat i wagi szczypiorzej dziwiłam się swojej matce czemu nie mogła się odchudzić. Teraz już wiem...mam teraz podobna wagę i wzrost 🤦