Witajcie w nowym tygodniu marca. Waga ani drgnie od ponad tygodnia. Nie działa to motywująco do działania. Ale czując wasze wsparcie wiem że nie należy odpuszczać. Dietę trzymam tylko było małe odstępstwo w odwiedzinach u teściowej skusiłam się na pączka z marmoladą z pączkami były jeszcze ciepłe i bardzo smaczne. Pozostałe posiłki ok .Synowa zapisał się do dietetyka i dostała rozpiske diety. Jest ona w granicach 1600 kcal. Dla mnie to trochę za dużo. Dzisiaj muszę przejrzeć sokowirówki wolnoobrotowe może kupię a może ktoś z was ma taką godną polecenia i czy zdaje egzamin? Mam zmniejszoną dawkę eutyroksu samopoczucie takie sobie i dostałam więcej uderzeń gorąca a noce nadal z wybudzeniami. Może potrzeba jeszcze trochę czasu by mówić o wpływie leku na organizm. Przedświąteczne porządki małymi krokami od jutra po wyjeździe męża. Ogarnę szafki i szuflady. Okna zostawię na sobotę przed palmową niedzielą teraz pogoda niesprzyjająca. Mam kabel HDMI i od jutra trochę ćwiczeń z Internetu. Lubię ćwiczyć z dużego ekranu. Jakie będę święta jeszcze nie wiem czy rodzinnie czy tylko z mężem czas w ostatniej chwili pokaże. Wnusia chce u nas bo zawsze szukamy z koszyczkiem niespodzianek w ogrodzie. W tamtym roku niestety się nie udało przy tej pandemii. Kończę pozdrawiam cieplutko idę na rower stacjonarny a później na kijki pogoda jak na razie bez deszczu.