Jest słońce, ciepło nie ma jeszcze jesiennej szarej, burej pogody a mnie dopadła dzisiaj niemoc. Wokół tyle ludzi tyle fajnych rzeczy się działo, a ja raptem z dnia na dzień dostałam strasznej depresji. Okropnie się czuję. Muszę jakoś zwalczyć w zarodku ten objaw.