Witajcie
Długo mnie nie było. ( a tu takie zmiany. Nie podoba mi się ten pasek na dole z jadłospisem menu itp--- wiecie jak to usunąć?) Ostatni wpis dawałam 21 lipca. Przez ten czas sporo się działo. Od 22 go do 27 byliśmy nad morzem. W zasadzie wracaliśmy już 27 go. Jak pisałam pojechaliśmy do Grzybowa. Ale jak to my, nie usiedzimy na miejscu i po zwiedziliśmy Sarbinowo, Kołobrzeg, Międzyzdroje, Rewal, Świnoujście a także zajechaliśmy do Niemiec :) pobyt uważam za udany. Pogoda dopisała, samopoczucie moje też było spoko. Moja aktywność nad morze wygląda następująco
Całkiem ładny wynik :) Łącznie wyszło 138504 kroki i 98,79 km
Jestem zadowolona z ilości kroków i km. Często dołączał do mnie M :) Nie pamiętam, kiedy ostatni raz spędziliśmy tyle czasu razem.... 24 godziny na dobę. Nie powiem, było miło ;) Ale czar prysł, bo M niestety ma przerwany urlop. No ale następny wypad mamy zaplanowany do Berlina na paradę :) hahah
Dziś nadszedł ten dzień, kiedy wróciłam.... Chciałabym....na jak długo, nie wiem. Dzisiejsze jedzenie nie jest idealne... ponieważ w poniedziałek mnie owiało i wczoraj ledwo żyłam... dziś ciut lepiej, ale robiłam czyszczenie lodówki.
I posiłek: ryba maślana ( kupiona nad morzem pychaaa) chleb i ogórek kiszony
II posiłek: naleśnik z czekoladą ( gotowiec kupiony w Niemczech mniamm) nektarynka
III posiłek: ziemniaki, pierś z kurczaka, ogórek małosolny
IV posiłek: serek ( koniec daty ) baton karmelowy, borówki
V posiłek: tosty z metką bawarską, ogórkiem i remuladą oraz matcha
Dziś wpis na szybko, jutro zajrzę do Was . Trzymam za Ciebie kciuki. Nie poddawaj się. Powodzenia. Pozdrawiam :* :)