Luzik w samopoczuciu .. taak!!! Ten stan trwa Jestem zadowolona, spokojna i szczęśliwa. Ćwiczę, kręcę hula hop, dietę trzymam.
Luz w spódniczce. Dziś wyciągnęłam fajną kieckę z szafy; założyłam i super!!! Jest luźna. Nie ciasna, nie opięta, nie w sam raz. Jest po prostu luźna! Kręci się wokół bez rozpinania. Lubię tak. Oczywiście ta spódnica nie jest ciuchem, który nosiłam w czasach swojej świetności, ale ALE niedawno była lekko ciasnawa.Prognozuję więc, że w styczniu założę swoje wypasione ubrania w rozmiarze 36 .... nooo dooobra ... 38, a te z rozmiaru 36 założę w lutym lub marcu.
ps. Niesamowite zmiany u mnie -> mianowicie wczoraj po 8 latach używania podkładu L'Oreal True Match kupiłam sobie podkład firmy Pupa (pod wpływem wrażenia z piątkowego makijazu)