Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 186379
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 października 2012 , Komentarze (10)



Hej. Ja dziś średni mam dzień. Wczoraj zasnąć nie mogłam więc w efekcie spałam jakieś 4 h. Rano musiałam tabletkę na ból głowy wziąć żeby jako tako w pracy funkcjonować. Obie prace zaliczone, załapałam też zlecenie na sprzątanie kolejnego mieszkania. Zimą więcej zleceń się przyda. 
Po pracy poleciałam na zakupy po produkty potrzebne do zrobienia rafaello i 3-bita. Będę jutro robić a w niedziele kumpele będą testować. Zastanawiacie się pewnie po co chcę robić ciasta skoro się odchudzam? Już wyjaśniam  Robimy wspólną wigilię z moimi przyjaciółkami i każda coś ma do jedzenia przygotować. Jako, że one wolą piec mięcho ja zaoferowałam się z ciastem. Żeby nie było poruty w wigilię gdyby ciasta nie spełniły naszych oczekiwań przygotowuję je teraz, znaczy się testuję przepisy  Zaniosę je w niedzielę na nasze babskie spotkanko i zdecydujemy czy mogą być czy szukać innych.


Ah jeszcze jedna nowina, dostałam @. Na szczęście dopiero jak wróciłam do domu, nie uśmiechało by mi się zakrwawionej z pracy wracać. Tym bardziej, że odkąd mam dziecko @ dostaję tak niezauważenie, rzadko kiedy czuję że coś się dzieje a kiedyś to umierałam z bólu.



Menu:

7.05
- 2 grzanki z kiełbasą słoikową i ogórkiem


10.55 w pracy
- winogrona
- ciastko owsiane
- pomarańcza
- śliwki


13.50 w pracy
- sałatka krabowa


16.45
- klops z piekarnika
- sałatka ziemniaczana
- kapusta kiszona podsmażona z kiełbaską


19.40
- 2 grzanki z szynką, serkiem czosnkowym, pomidorem i ogórkiem



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 3 pu-erh (będzie więcej)








26 października 2012 , Komentarze (13)

Jeszcze raz dziękuję Wam ogromnie za wszystkie komentarze. Nie spodziewałam się, że tyle osób zechce coś miłego mi napisać 

Wiem, że zdjęcia nie są idealne, że powinny być z identycznej odległości i perspektywy niestety moim fotografem jest mój 4,5 roczny synek więc zdjęcia są jakie są  Jak dojdę do swojej wagi idealnej postaram się, żeby zdjęcia zrobił ktoś dorosły i żeby były lepszej jakości.
Co do zdjęć przodu i boku, myślę, że nie jestem jeszcze na to gotowa. Na prawdę byłam wielka, z tyłu tego aż tak nie widać ale mój brzuch wyglądał jakbym miała zaraz jechać na porodówkę, wielki i nabity. Faktycznie bardzo spadł, wiadomo do płaskiego mu daleko ale nikt już mnie z ciężarną nie pomyli  Piersi spadły mi najmniej bo ok rozmiar, mam nadzieję że jeszcze spadną z rozmiar. No i najważniejszy powód dla którego nie chcę na razie pokazywać zdjęć z przodu - moja facjata. Zawsze miałam okrągłą buzię, taki  ma kształt moja twarz i nic z tym nie zrobię, pociągłej buźki mieć nie będę. Niestety to jak wyglądałam przy tych 85 kg to jakaś masakra, czasem cieszę się że nie mam żadnych zdjęć przy wadze 91 kg bo oglądając je chyba bym się zaryczała. Wyglądam na fotkach (tych z 85 kg) jak księżyc w pełni, taki paskudny księżyc  Nie mam prawie szyi a moja twarz jest tak wielka i opuchnięta że widać mi tylko dwa małe oczka. Straszne  Dlatego co tu dużo mówić wstydzę się wstawić porównanie, myślę że jeszcze za mało czasu minęło od tamtego wyglądu a za dużo pracy przede mną. Nie chcę się dołować bo nie ukrywajmy jest też sporo wrednych osób, którym przyjemność sprawi poniżenie mnie i wyśmianie. Nie wiem czy w tym momencie na pewno zmotywowało by mnie to do dalszej pracy nad sobą czy może nie załapała bym doła. Nie chcę ryzykować, przynajmniej jeszcze nie teraz. 

25 października 2012 , Komentarze (13)

Dziękuję wam wszystkim za komentarze pod moim poprzednim wpisem. Powiem wam, że dopiero po zdjęciach widzę ile mnie już ubyło. 


Menu:

7.55
- 1,5 naleśnika z dżemem


11.10
- 2 pomarańcze
- ryż truskawkowy


16.10
- kalafior
- kapusta kiszona podsmażona z kiełbaską
- filety z kurczaczka


19.20
- grzanka z szynką, pomidorem i ogórkiem
- sałatka brokułowa



Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh






25 października 2012 , Komentarze (118)

Hej laseczki, jestem w połowie odchudzania więc po przemyśleniu sprawy postanowiłam wstawić jedno zdjęcie porównawcze. Co prawda takie od tyłu tylko (te od przodu i z boku dam na koniec odchudzania). Nie mam niestety zdjęć z najwyższą wagą więc można porównać tylko spadek -12 kg. Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, sporo kg do zrzucenia a potem jeszcze modelowanie 


24 października 2012 , Komentarze (8)


Dziś Światowy Dzień Walki z Otyłością.
Nie zapomnijcie obejrzeć tych programów:






Okres jak nic się zbliża bo dziś packman. 
Jakbym się nie powstrzymywała to zjadła bym 3 razy tyle.


Menu:

8.05
- 2 grzanki z sałatą, kiełbasą słoikową i ogórkiem


11.30
- ciastko owsiane
- 3 śliwki
- melon
- pomarańcza


13.55
- ciastko owsiane

14.25
- 2 ogórki konserwowe
- łyżka humusu

15.50
- 4 ciastka jeżyki

17.25
- rybka (niedobra była, słona jak pierun)


18.40
- 3 trójkąty pizzy (niby nieduża i na cieniutkim cieście ale zawsze)

21.10
- grzanka
- sałatka krabowa



Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh 





23 października 2012 , Komentarze (10)



Dziś przed pracą wskoczyłam na chwilkę do Charitka i znów udało mi się coś upolować  Ostatnio mam prawdziwego farta bo za każdym razem wychodzę z czymś. Tym razem kupiłam mojej kici fajną miskę z kotkami a dla siebie kolejny dzianinowy dłuższy sweterek do getrów (będzie robił za tunikę). 
Jesień mi nie straszna, mam w czym chodzić 



Menu:

7.25
- kromka chleba z brie i ogórkiem


10.45 w pracy
- kromka chleba 
- sałatka brokułowa


14.05
- ciastko owsiane
- 2 śliwki
- melon
- pomarańcza


16.30
- fasolka


19.45
- sałatka brokułowa
- grzanka z kiełbasą słoikową i pomidorem



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh (będzie 5)






22 października 2012 , Komentarze (16)


Robię się coraz bardziej załamana tym portalem. Nie chcę kasować konta bo prowadzę pamiętnik dla siebie a to, że innych interesuje to dodatkowy bonus  ale ostatnio mam ochotę zacząć rzucać k...mi na te niektóre laski zakładające tematy na forum. Dziś widziałam chyba 3 tematy o treści "czy przytyję bo zjadłam x jabłek" nosz k... debilizm się szerzy  Jak wpierdzielała kebaby, czipsy i inne gówna to się nie zastanawiała pewnie a teraz jabłka ją bolą  Ręce mi opadają albo ja za stara na takie pierdoły już jestem i cierpliwość nie ta 



Menu:

8.00
- sałatka ziemniaczana
- kromka orkiszowego z brie i ogórkiem


11.30
- ryż + warzywa i tuńczyk z patelni (porcja na mały talerz)


13.35
- kromka orkiszowego z serkiem topionym
- sałatka brokułowa


16.35
- fileciki drobiowe z rusztu
- dynia pieczona
- kalafior


19.05
- obrany granat


20.00
- 1/2 kromki orkiszowego i kromka żytniego z łososiem, 
brie i ogórkiem kiszonym



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh
- szklanka coli








21 października 2012 , Komentarze (13)




Menu:

10.25
- sałatka warzywna
- kromka orkiszowego z jajkiem, ogórkiem, papryką


13.20
- pistacje
- melon
- śliwka
- winogrona


16.00
- pieczona dynia
- brokuł
- sałatka ziemniaczana
- fileciki z piersi kurczaka


21.30
- sałatka warzywna
- kromka orkiszowego z łososiem, papryką, ogórkiem, pomidorem


Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 2 pu-erh
- 3 piwa










21 października 2012 , Komentarze (8)



Dziś się troszkę pobyczyłam a na 17 umówiłam się z kumpelą na piwko do pubu 
Miałam siedzieć w domku cały dzień ale wyszło jak zawsze 



W którymś z Waszych pamiętników był link do stronki "namaksie". 
Dla tych co nie widziały wklejam linki do ciekawych artykułów z tej stronki:
Fajnie napisane więc polecam przeczytać. 



Miłej niedzieli lasencje !!!!!!!!!!

20 października 2012 , Komentarze (9)


Dziś był shopping 
Niestety nie mogłam wyskoczyć sama bo M. potrzebował doradcy przy zakupie butów. Średnio dobry pomysł bo mamy odmienne gusta, ja to z moim bratem po męskie ciuchy mogę chodzić. Obojgu podobają nam się podobne rzeczy więc jemu doradzać mogę  Przez to, że M. też szedł na zakupy trzeba było wziąć młodego a z nim to totalna kaplica. Niewychowane to nasze dziecko, zachowuje się jak dzik i lata jak kot z pęcherzem. No cóż koniec końców M. buty kupił, młody dostał lego a ja 2 pary getrów i tunikę z Primarka. Do tego kupiłam sobie na zapas 3 paczki pu-erh 



Menu:

9.05
- kromka orkiszowego z brie
- sałatka warzywna


11.55
- ciastko owsiane
- 2 śliwki
- pomarańcza
- melon


16.15
- owoc granatu


16.45
- pieczona dynia
- brokuł
- burger z wołowiny


20.00
- kromka orkiszowego z brie, łososiem, ogórkiem kiszonym i pomidorkiem
- sałatka warzywna



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh (pewnie będzie i piąta)






© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.