- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1331
27 sierpnia 2012, 14:42
Pierwszy tydzień odchudzania mam za sobą. Dziś 8 dzień diety norweskiej,
7.dzień 8min abs i 3. treningów z Jillian Michaels 30 shred. Tzn dziś
jeszcze nie ćwiczyłam ale będę. Postanowiłam odnotować swoje efekty.
Otóż:
biceps z 26 na 24 cm
piersi 92 cm bez zmian
talia z 71 na 67 cm
brzuch z 85 na 80 cm
biodra z 92 na 92-91cm
udo z 53 na 51 cm
łydka 32 cm bez zmian
waga wczoraj z 60kg na 56.7, dziś pokazała 57.2
myślę że po prostu trochę wody się zatrzymało w organiźmie gdyż wczoraj rzadziej odwiedzałam łazienkę.
Mam
nadzieję, że waga dalej będzie schodzić. Moje wymarzone wymiary to ok
90/60/90 i ok 50kg i wiem że je osiągnę. Zawzięłam się i dam radę,
raczej nie do końca norweskiej, ale po diecie będę walczyć dalej o
wymarzoną figurę.
Ja dopiero wczoraj zaczęłam wizualnie zauważać maleńką różnicę. Powolutku do celu, nie poddam się
A oto moje zdjęcia. Te do góry data 19.08 a te na dole dzisiejsze. Sorry za ich jakość. Widzicie jakieś efekty?
![]()
Edytowany przez makrelka1990 27 sierpnia 2012, 15:00
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1331
27 sierpnia 2012, 15:24
Myśle, że nie będę miała ze względu na dalsze ćwiczenia i na zmianę sposobu odżywiania, przed dietą sporo czytałam na temat tego czy jest jojo i bardzo rzadko wracało :) ponadto nawet jak jedli tak samo jak przed dietą to nie wracało, a ja mam zamiar jesc zdrowo, zrobię wszystko co w mojej mocy by kilogramy nie wróciły :P
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1331
27 sierpnia 2012, 15:45
To jest pierwsza dieta na której poważnie jestem, wcześniej wytrzymywałam max trzy dni FYI. To nie jest głodówka, bo jestem na niej najedzona, a ciało mam akurat bardzo jędrne, a z brzuchem i boczkami mam problem, czego nie ukrywam :) co do wagi każdy ma inne kości itd u mnie tłuszcz ukumulował się na brzuszku, ale ćwiczę a dzięki temu znikną i będzie i brzuszek jędrny :)
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto:
- Liczba postów: 137
27 sierpnia 2012, 16:33
slenderin napisał(a):
Nie jesteś jędrna, nie wmawiaj sobie.Wystarczy byś jadła 400 kcal ponizej zapotrzebowania, ćwiczyła, a nie bawiła się w głodówkowe diety. Trudno, świata ani nie zbawię, ani nie zmienię.Twoja decyzja, koniec tematu.
A ty się za bardzo nie mądruj, bo do niedawna sama nie mogłaś schudnąć ani grama, a teraz to jesteś ekspertką od diety i fitnessu. Za jakiś czas i tak będziesz miała jojo.
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1331
27 sierpnia 2012, 18:57
Nie jesteś jędrna, nie wmawiaj sobie.Wystarczy byś jadła 400 kcal
ponizej zapotrzebowania, ćwiczyła, a nie bawiła się w głodówkowe diety.
Trudno, świata ani nie zbawię, ani nie zmienię.Twoja decyzja, koniec
tematu.
przepraszam cie bardzo moja droga, ale ani na zdjęciach nie widzisz moich piersi, ani nóg, ani pupy więc nie wiesz o czym mówisz... brzuch mam nieciekawy, fakt, wiem o tym, ale będę miała taki że nie jedna będzie mi mogła pozazdrościć. I osiągnę to dzięki ćwiczeniom.
Ok, koniec tematu :)
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
28 sierpnia 2012, 09:46
Niestety podzielam zdanie slenderin.
Ja tez widze totalny brak jędrności.Poza tym musisz miec duzo tkanki tłuszczowej,bo ja jestem podobnego wzrostu i przy 57kg wyglądałam duzo szczuplej.
Jedyna rada to duzo cwiczyc,bo na dzien dzisiejszy nie wygląda to ciekawie(tzn cyferki nie odzwierciedlają pozytywnie tego co widac na zdj)
Poki co nie ma co sie jarac takim spadkiem,bo zeszła woda i zalegające jedzenie.Nie da sie zgubic 3kg tłuszczu w tydzien-to awykonalne.Teraz dopiero zaczną sie schody,wiec zycze powodzenia i wytrwałości.
Edytowany przez ..justine.. 28 sierpnia 2012, 09:49
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1331
28 sierpnia 2012, 19:01
justine - tak, zdaję sobię sprawe z tego, że to woda, od czegoś trzeba było zaczac, a cwicze od 8 dni i nie mam zamiaru przestawac :)
adusia- dzieki ;)
28 sierpnia 2012, 19:07
Ćwicz i nigdy nie przestawaj! :)
myślę że po prostu trochę wody się zatrzymało w organiźmie gdyż wczoraj rzadziej odwiedzałam łazienkę.
