- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1868
13 grudnia 2011, 22:32
Hej!
Macie może jakieś dobre i sprawdzone przepisy z soczewicy i z soi? jakieś zupki krem czy cuś :)
I czy można to kupić w tesco?:>
Edytowany przez RoXi900 13 grudnia 2011, 22:35
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 746
13 grudnia 2011, 22:46
Ja swego czasu robilam kotlety soczewicowo-sojowe a'la mielone. Miksujesz gotowaną soczewicę, soję, warzywa (papryka i pomidor uprzednio podsmażone), dodajesz jajko, by się masa lepiej trzymała, doprawiasz ziołami i papryką ostrą oraz curry i smażysz po ewentualnym obtoczeniu w bułce tartej/otrębach.
13 grudnia 2011, 22:57
uwielbiam makaron z soją, ale co i jak się robi nie mam pojęcia...
ja robię tak:
smaże cebulkę, seler naciowy, marcherwę ewentualnie czosnek- wszystko zsiekane, dodaję przepłukaną soję (obojętnie czy czerwoną, zieloną, mieszaną) podlewam wodą i goutję, pod koniec dodaję pomidory z puszki albo przecier pomidorowy, przyprawy typu sol, pieprz, kurkuma ewentualnie i jadam tak z chlebem:)
13 grudnia 2011, 23:18
na pewno w Tesco kupisz:) być może nawet na opakowaniu będzie jakis ciekawy przepis:)
ja kedys robilam zupę z soczewicy czerwonej: starta marchewka, pietruszka i chyba seler (korzeń) + przyprawy sól i pieprz, nie powiem więcej bo nie pamiętam ale była dobra;)
no i dodać chciałam że trzeba jeśc soczewice, cieciorke, groch, fasole i wszystkie inne strączkowe bo są bardzo wartościowe, zaweirają dużo białka
smacznego:)
PS kotlety sojowe to jakieś papierowe świństwo...
13 grudnia 2011, 23:25
Polecam soczewicę z dzikim ryżem i curry: gotujesz soczewicę (moczenie na noc + godzina gotowania, najpierw na dużym ogniu bez przykrycia przez 15 minut, potem normalnie), osobno dogotowujesz dziki ryż, robisz sos pomidorowy z cebulką, czosnkiem itp., sypiesz tam mnóstwo curry i wszystko mieszasz. Proporcje jakie chcesz, tylko żeby nie było za mokre - ja to jadam do różnych warzyw jako danie główne. Niby można kupić w marketach, ale to kompletnie bez sensu.... W markecie (w Tesco pewnie też) zapłacisz za 200g paczuszkę zwietrzałej i zleżałej soczewicy czy soi tyle, co za 1kg świeżej i pysznej na jakimś warzywnym targu czy w dobrze zaopatrzonym warzywniaku. Wbrew pozorom to nie jest jakiś tajny składnik dla wegetarian, ludzie to normalnie jadają np. w pierogach czy cieście drożdżowym, więc kupisz to tam, gdzie w pożywienie zaopatrują się przeciętne emerytki.