10 października 2013, 12:36
Czesc kochane,
Te z Was, ktore wyszly za obcokrajowcow...
Jak wygladalo Wasze wesele? Obie rodziny bawily sie razem pomimo barier jezykowych? Co z prowadzacym wesele, jaki jezyk wybralyscie? Ktory kraj wybralyscie i jak goscie sie tam dostali?
Takie w sumie na przyszlosc pytanie, bo myslalam sama nad tym ostatnio. Moja rodzina nie mowi po angielsku ani jezyku mojego partnera i oczywiscie vice versa :)
Zapraszam goraco do dyskusji!
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12874
11 października 2013, 10:30
MirellaSara napisał(a):
Dokładnie kolega opisał jak się sprawy mają. Też znam dwa jezyki obce, podróżowałem już w różne miejsca itp Ja oprócz białych kobiet preferuje jeszcze Azjatki ale jak napisałem z PL za daleko. A motyw przewodni jest taki że niech sie zgłosi tutaj CHOĆ JEDNA co poślubiła białego Europejczyka z UK, DE, czy FR choć jedna ;) Czekam aha i nie mozę byc 10 lat starszy niż Wy :)
To proszę mój maż jest Niemcem jest nie o 10 lat starszy tylko dokładnie 10 lat młodszy. Jesteśmy 4 lata po ślubie i szczęśliwi jak pierwszego dnia. Ja mam skończone 51 lat maż ma 41 lat
Przykro mi ale mężuś z ODZYSKU też sie nie liczy. Czekam dalej, licznik dopiero sie rozpędza. Ale cieszę żę jesteś szczęśliwa.
Uk, DE nie czyni kogos lepszym;)
Boże, nie wierzę, że ten prostak jeszcze sie odzywa. Miało nie być karmienia trolli, ale na miejscu faceta wstydziłabym się pokazywać swoje buractwo. Dokładnie MirellaSara, pochodzenie nie czyni nikogo lepszym. A i związku nikt na siłę nie będzie szukał z białym obcokrajowcem tylko po to, żeby Polakom coś udowodnić, skoro chemia jest z innym.