- Dołączył: 2008-01-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 940
21 grudnia 2009, 09:43
Witam:)
Tak się zastanawiam czy są tu jakieś osoby które w 2011 roku wychodzą za mąż???
Ja będe ślubować 22.10.2011:)
Lista:)
*aniolek007 - 23.03.2011
*karolinka266 - 04.06.2011
*sspaula - 04.06.2011
*szkrabon - 17.06.2011
*tulipana - 02.07.2011
*moniqueeeeee - 18.06.2011
*camarilla - 25-06-2011
*eveede - 25.06.2011
*heliona - 25.06.2011
*FuturaYo - 27.08.2011
*Mysteria1989 - 27.08.2011
*mmalinowska - 27.08.2011
*Sylwial20 - 10.09.2011
*Cailina - 16.09.2011
*aneta19861704 - 22.09.2011
*rybka82 - 24.09.2011
*florencja89- 01.10.2011
*Caro999 - 01.10.2011
*madziaz19 - 22.10.2011
*aniulcia20 - 22.10.2011
*gahoole - 22.10.2011
*gosiam1983 - 23.10.2011
Edytowany przez madziaz19 19 lipca 2011, 22:26
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 544
21 czerwca 2011, 21:06
no ja wytrzymałam w nowych butach do 23, a tak do 21-22 bez najmniejszego dyskomfortu. Ale potem po chwili tańczenia na boso nie byłam już w stanie założyć ani tych wysokich, ani tych, które miałam na zmianę. I następnego dnia ledwo chodziłam. To nawet nie chodziło o otarcia, po prostu cała stopa mnie bolała.
Jestem za wzięciem butów na zmianę (jakichkolwiek, spod sukni i tak ich nie widać) i sprawdzeniem, czy Waszą suknię przyjmą do pralni jeśli będzie miała zabrudzenia od podłogi. Koleżance nie przyjęli.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
21 czerwca 2011, 23:34
A propo butow to znalazlam balerinki slubne
Jedyny problem, ze kolor ecri a suknie bede miala biala. Ale i tak ich nie bedzie widac, a sa super wygodne, wiec moze sie skusze. co sadzicie dziewczyny?
22 czerwca 2011, 08:39
to na pewno zależy od butów, skórzane na pewno nie obgryzą, nie wiem, sama moje buciki sa ciut wręcz za duże i musze włożyć do środka wkładki specjalne i nawet ich nie rozchadzam :)
riviel my tańczymy do "za szkłem" i będzie to zupełny spontan, nic nie ćwiczymy :D
22 czerwca 2011, 08:54
cześć sorry dziewczyny ,że się wcinam ale mam problem ,a
myślę ,że będziecie znały odpowiedz na moje pytanie, bo jestescie najbliżej
tematu:) założyłam nowy temat ale nikt nie odpisuje więc kopiuję i proszę o
odpowiedz. Chodzi o zmianę poradni przedmałżeńskiej:
.Mamy odbyć 3 spotkania, jedno już za nami z tym , że te 2
kolejne wyznaczono nam dopiero na 5 dni przed ślubem( z braku miejsc) a dla
mnie to zbyt pozno bo zaswiadczenie o uczestnictwie muszę donieść do księdza
najpozniej 2 tyg przed ślubem. Stąd pytanie czy mogę od tak na 2 i
3 spotkanie iść do innej poradni czy muszę skonczyc gdzie zaczęłam???
22 czerwca 2011, 10:32
dzięki riviel i powiem Ci ze omija Was wieleeeeeeeeeee stresu:)
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 544
22 czerwca 2011, 10:38
ja niestety też nie pomogę, bo po samej cywilce i niczego więcej nie planujemy :(
Cailina - piękne buciki!
- Dołączył: 2009-05-09
- Miasto: Angel
- Liczba postów: 270
22 czerwca 2011, 11:46
Ja dwie poradnie robilam w jednym miejscu a jedna w innym bo zalezalo nam na czasie i nie musielismy sie zapisywac tylko jak sie rpzyszlo na jakas godzine to sie czekalo i np Pani przyjmowala tylko 6 par i mowila to od razu ze powyzej 6 par maja nei czekac itp...nie ryzykowalabym na Twoim miejscu bo 5 dni przed slubem to stanowczo za pozno.