- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
17 stycznia 2011, 22:35
.
Edytowany przez SadRedRose 30 marca 2011, 16:31
17 stycznia 2011, 22:51
mam kolezanke ktora byla adoptowana a inna kol (znajoma) oddała swoje dziecko do adopcji ;/ w rodzinie nic takiego nie było
a co do chłopaka myślę że lepiej powiedzieć ale nie słowami KOCHAM CIE NIE MOGE BEZ CIEBIE ZYC.. tylko raczej zacznij ze moze byscie sprobowali byc para wiesz delikatnie i zobaczysz reakcje
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
17 stycznia 2011, 23:13
nie no wiadomo że nie rzucę mu "kocham Cie" itd..
chociaż pewnie tylko to on byłby w stanie zrozumieć. heh
jak chodzi o jakieś delikatne sygnały to on jest delikatnie mówiąc "odrobinę upośledzony" heh.
17 stycznia 2011, 23:14
hehe to go podsumowałaś :D
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
17 stycznia 2011, 23:15
jeśli nie widzisz ze strony faceta jakiegokolwiek zachowania wskazjącego na to, że być może on czuje tak samo jak Ty to nie próbuj nic robić, bo go stracisz. a jesli jakieś jego gesty, słowa czy spojrzenia wskazują, ze coś z tego moze być to delikatnie pokaż mu, że Ty również masz nadzieje na podobne rozwiazanie:)
\
a co do drugiej sprawy to nie mam pojęcia, nie spotkałam się z czyms takim
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
18 stycznia 2011, 01:56
c) zaprosić na film i wino. ubrać sie wystrzałowo i usiąść bardzo blisko. dopilnować, żeby wypił sporo. położyć głowę na jego ramieniu. dotknąć nogą jego nogi - reszta powinna potoczyć się sama.
+ juz rano będziecie parą
- ryzyko: rano usłyszysz, że to był błąd. przyjaźń raczej wam się nie powinna przez to rozpaść :)
d) zakumplować się z jego kumplem i wysondować tamtego, co ON myśli na twój temat
+ uslyszysz "dobrą prawdę"
- usłyszysz "zlą prawdę"
e) ubieraj się ekstra na wasze spotkania, planuj jakieś fajne, bądź zabawna i spróbuj - coś nowego - być trochę tajemnicza i fascynująca. poczekaj na jego krok.
+ przezycie romantycznej przygody,
- ryzyko rozczarowania
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 267
18 stycznia 2011, 17:05
Byłam w takiej sytuacji z przyjacielem - kilka lat ukrywałam to uczucie, aż nasza wspólne koleżanka się wygadała, on poczuł się przeze mnie okłamany, a ja zdradzona (przez koleżankę) i odrzucona (przez niego).
Jaki z tego wniosek? W znakomitej większości wypadków jeśli się z chłopakiem przyjaźnisz i on nie robi dalszych kroków, to jest ku temu jakiś powód - i nie jest to ten, że on nie chce stracić przyjaźni, lub że się boi. On po prostu nie chce. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale są to wyjątki i nie należy na nie liczyć.