2 sierpnia 2012, 15:33
2 sierpnia 2012, 17:58
2 sierpnia 2012, 17:58
To nie jest tak ze nie przyjmuje krytyki .Moj nie potrafi byc konkretny co do chocby wspolnego mieszkania co by zamknelo ten temat , Wiec jak , isc do dOMU SAMOTNEJ MATKI CHOCBY? co oni moga mi zaoferowac?Nie jestem taka kaleka by nie moc posprzatac , tak rowna , nie mamy kontakty ze soba bo...bo... temat rzeka. Nie mam tylko zadan , nie rozumiecie ,Wiece co wcale bym się nie zdziwiła gdyby jej matka była równą babką z którą da się dogadać. Ale jak się dogadać skoro córeczka ma tylko żądania, bo jest w ciązy i klękajcie narody. A kubek umyć po sobie możesz, matce obiad ugotować czy to za cięzkie zadanie, bo jesteś w ciąży? Masakra...
2 sierpnia 2012, 18:03
2 sierpnia 2012, 18:04
2 sierpnia 2012, 18:06
Skoro był tak konkretny, żeby Cię zapłodnić to powinien stanąć na wysokości zadania. To on będzie teraz głową rodziny. Powinien myśleć nad tym, żeby Tobie i dziecku było dobrze, żeby załagodzić całą sytuację. Być może mama ma żal do Was o to, że wszystko jest robione na łapu capu. Kiedy myśleć o tym co dalej jak nie teraz? Okres ciąży jak z bicza strzeli i będzie kompletowanie wyprawki, szykowanie miejsca w pokoju dla dziecka. Pomyśl o tym, że nie to nie ono jest winne. To my dajemy życie...
2 sierpnia 2012, 18:07
Edytowany przez duzozaduzomnie 2 sierpnia 2012, 18:10
2 sierpnia 2012, 18:09
Z twoich postow wynika ze to hanba zajsc w ciaze w wieku 20 lat o_0 .. ola boga jak tak mozna..? nie? moja droga nie ja pierwsza nie ostatnia , mleko sie rozlalo to nie powod bys mi to teraz wypominala za kazdym razem , bawisz sie w moja matke? :)))Po pierwsze nikt się nie dziwi, przynajmniej nie ja, po prostu powiedziałam że pewnie moja mama w takiej sytuacji też by nie chciała żebym przebywała z chłopakiem sama w pokoju. Po drugie nikt nie powiedział że to jest powód do dręczenia!!stanowczo popieram. Przecież cię nie wyrzucą. Dbaj o siebie i unikaj matki ze względu chociażby na dziecko.I nie rozumiem ludzi którzy piszą, że nie dziwią się bo masz 20 lat i jesteś w ciąży. Jesteś dorosłą osobą, a nie gówniarą lat 15. Moim zdaniem ciąża w wieku 20 lat to żadna anomalia czy powód by dręczyć swoje dziecko.Czytałam twoje poprzednie watki i wiem że twoja matka musi być jakaś chora psychicznie,bo niedość że wybrałam faceta zamiast swojego dziecka,to ciagle ci robi problemy.Tak jak pisałaś najpierw cieszyła się z zagrożonej ciąży,potem chciała wyprowadzić się i poodłączać wszystko a teraz to...ehh brak słów...Robi ci ewidentnie na złość,tylko jaki ma w tym cel,żeby własne dziecko tak zadręczać?może ten facet nia steruje? wiesz co do obecnej sytuacji to nie dałabym sie prowokować,dla twojego dobra i dziecka.Ja bym przyprowadziła chłopaka,w końcu jest ojcem dziecka,a jak będzie dym to wzywać policje,co ci zrobią?nic.
nie hańba zajść w ciążę w wieku 20 lat ale hańba liczyć w wieku 20 lat że ktoś będzie nas utrzymywał i burzyć się jeszcze do tego kogoś... skoro się uważasz za taką dorosłą to trzeba było uprawiać seks odpowiedzialnie i nie sprowadzać na świat dzieciaka którego nie masz za co utrzymać...
2 sierpnia 2012, 18:10
pytanie ile pokoi jest w tym mieszkaniu aby robic kazdemu oddzielnie sypialniekumpel partnera zamienil kawalerke na wiekszy metraz - wynajmuja ( w tym samym bloku) bo lozko i kacik do zabaw juz nie dawal rady i maja podobno taki metraz jak przedstawila autorka w innym watkua mam na dole sasiadow gdzie na 28 m2. mieszkaja w 3 (dziecko ok 3 lata?).+ pies. nawet nie wiem czy tam rower nie stoi jeszcze jak oni sie mieszcza - nie wiem. a to jest pokoj + kuchnia. u mnie byly powazne dyskusje czy orbitrek kupicSkoro był tak konkretny, żeby Cię zapłodnić to powinien stanąć na wysokości zadania. To on będzie teraz głową rodziny. Powinien myśleć nad tym, żeby Tobie i dziecku było dobrze, żeby załagodzić całą sytuację. Być może mama ma żal do Was o to, że wszystko jest robione na łapu capu. Kiedy myśleć o tym co dalej jak nie teraz? Okres ciąży jak z bicza strzeli i będzie kompletowanie wyprawki, szykowanie miejsca w pokoju dla dziecka. Pomyśl o tym, że nie to nie ono jest winne. To my dajemy życie...
To może metraż jest też jednym z powodów kłótni - matka z partnerem zdają sobie sprawę, że ciężko jest żyć w trójkę a co dopiero w 5 ( dziecko i ukochany autorki).
2 sierpnia 2012, 18:10
Spokojny kąt... miejsce do spania i pomoc po narodzinach dziecka oraz pomoc prawną przy domaganiu się alimentów itp., ale tam trzeba po sobie sprzątać, gotować i żyć w zgodzie z innymi... co dla Ciebie pewnie jest za dużym wysiłkiem...To nie jest tak ze nie przyjmuje krytyki .Moj nie potrafi byc konkretny co do chocby wspolnego mieszkania co by zamknelo ten temat , Wiec jak , isc do dOMU SAMOTNEJ MATKI CHOCBY? co oni moga mi zaoferowac?Nie jestem taka kaleka by nie moc posprzatac , tak rowna , nie mamy kontakty ze soba bo...bo... temat rzeka. Nie mam tylko zadan , nie rozumiecie ,Wiece co wcale bym się nie zdziwiła gdyby jej matka była równą babką z którą da się dogadać. Ale jak się dogadać skoro córeczka ma tylko żądania, bo jest w ciązy i klękajcie narody. A kubek umyć po sobie możesz, matce obiad ugotować czy to za cięzkie zadanie, bo jesteś w ciąży? Masakra...
2 sierpnia 2012, 18:11
To może metraż jest też jednym z powodów kłótni - matka z partnerem zdają sobie sprawę, że ciężko jest żyć w trójkę a co dopiero w 5 ( dziecko i ukochany autorki).pytanie ile pokoi jest w tym mieszkaniu aby robic kazdemu oddzielnie sypialniekumpel partnera zamienil kawalerke na wiekszy metraz - wynajmuja ( w tym samym bloku) bo lozko i kacik do zabaw juz nie dawal rady i maja podobno taki metraz jak przedstawila autorka w innym watkua mam na dole sasiadow gdzie na 28 m2. mieszkaja w 3 (dziecko ok 3 lata?).+ pies. nawet nie wiem czy tam rower nie stoi jeszcze jak oni sie mieszcza - nie wiem. a to jest pokoj + kuchnia. u mnie byly powazne dyskusje czy orbitrek kupicSkoro był tak konkretny, żeby Cię zapłodnić to powinien stanąć na wysokości zadania. To on będzie teraz głową rodziny. Powinien myśleć nad tym, żeby Tobie i dziecku było dobrze, żeby załagodzić całą sytuację. Być może mama ma żal do Was o to, że wszystko jest robione na łapu capu. Kiedy myśleć o tym co dalej jak nie teraz? Okres ciąży jak z bicza strzeli i będzie kompletowanie wyprawki, szykowanie miejsca w pokoju dla dziecka. Pomyśl o tym, że nie to nie ono jest winne. To my dajemy życie...