Temat: Rozwód przez euro!

Która sie kłóci przez euro ze swoim??

Ja dostaje amby, tak jakbym nie miała męża tylko wkurzajacego lokatora.

My ogladamy razem. 
Moj maz tylko czesto musi mnie uciszac, bo przez te emocje strasznie klne i nie moge usiedziec na dupie. 
Mowi ze jeszcze pare meczy a dostane palpitacji serca 

Ale zeby takie bzdury, byly powodem powaznej klotni o rany .... wspulczuje !

maharet1092 napisał(a):

Myślę, że skoro on pracuje do 17, a Ty zajmujesz się domem, to na ten miesiąc możesz mu odpuścić.Co innego jakbyście oboje pracowali, Ty potem do garów, a on przed Tv.

 

tak jakby praca w domu, z dwójką malutkich dzieci była mniej wyczerpująca i absorbująca niż praca poza domem :/

Pasek wagi

maja1989 napisał(a):

moja rada: idź z tym do "Rozmów w toku".......

 

ale k*** śmieszne

Pasek wagi
Musisz jakoś to Euro przeżyć :) Ja tam sama mojemu mężowi kupuję piwo i oglądam z nim bo jest fajna atmosfera. A jak jakiś mecz mnie nie interesuje to przynajmniej mogę spokojnie porobić to na co mam ochotę-posiedzieć na Vitalii albo poczytać książkę i też jest fajnie :)
oglądamy razem :)
Pasek wagi
JA również się bardziej ekscytuje niż mój <3 
A jeśli już się kłocimy to tylko o to, że jak się wkurzę podczas meczu to przeklnę, a mój D. strasznie tego nie cierpi! :P
ogladamy razem, nie ma kłótni ;)
Pasek wagi
Droga Autorko!
Całkowicie rozumie o co tak właściwie Ci chodzi.Moja sytuacja jest podobna(2maluchy-mąż wraca o 16:30)...mam gdzieś to całe Euro i na Twoim miejscu też by mnie szlag trafił.Na szczęście mój mąż nie ogląda meczy i nawet piwa nie pije...a ja mam możliwość odetchnąć wyskakując na rower.To godzinka tylko dla mnie.Wiadomo,że Twój mąż nie wychodzi tylko na moment ale kilka godzin a Ty nie masz nawet pomocy przy wykąpaniu dzieci i położeniu spać.Po całym dniu z rozbrykanymi maluszkami marzysz o chwili spokoju.
Moja rada jest taka, postaw sprawę jasno!Teraz on wychodzi a po Euro tyle samo czasu wieczorami poświecisz na spotkania z koleżankami(czy nawet spacery po mieście).To jest kompromis.Też należy Ci się odpoczynek.Zobaczysz,że nie będzie mu to w smak.

Oglądamy razem, ha!
Pasek wagi
Zostaw go w jego wolny dzień SAMEGO z dziećmi  i wróć koło 20 ;) Jedź gdzieś, zrób coś dla siebie. Bo faceci myślą, że praca w domu to nie praca.
A o mecze mu tyłka nie truj, po miesiącu się skończy i tyle. Tylko pokaż mu, że Ty nie odpoczywasz jak on pracuje i że nie wszystkie mecze musi oglądać wcale...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.