23 kwietnia 2012, 22:33

nie wierzę w to ...
no cóż... stało się- zostawił mnie przed swietami wielkanocnymi. przyzylam ...
po 2 latach, zostawił mnie (chociaz mam pewnoc, ze nie dla innej). wszyscy mówili, ze taki zakochany, koledzy smiali sie z niego, ze pantofel... ogolnie chlopak do rany przyłoż, ale mial mnie dosc. nie dziwie mu sie w sumie. mial dosc moich humorow, wiecznego niezadowolenia, klotni i powiedzial mi, ze "nie chce juz nigdy miec ze mna nic wspolnego, bo ja sie nigdy nie zmienie" (cyt.)
tymczasem wszyscy mnie pocieszaja, ze zmadrzeje, ze wroci, ze bedzie załował tylko potrzebuje czasu, itd... tylko, ze on sie w ogole do mnie nie odzywa, a jak ja probuje zlapac kontakt to splawia mnie, mowi, ze mam nie pisac i zrozumiec ze to koniec.
zdarzyło Wam się, ze facet "nie wrocił", że nie pozalowal decyzji?
mialyscie tak, ze czekalyscie, mialyscie nadzieje, ze moze kiedys .... a tu nic z tego ?
pzdr :*
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
23 kwietnia 2012, 22:38
Jeśli wiesz co zrobiłam źle, to zastanów, się czy jesteś w stanie to zmienić. Może chłopak był za dobry i to wykorzystałaś... Jeśli potrafisz się zmienić to o niego walcz
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
23 kwietnia 2012, 22:39
jeśli bardzo przegięłaś (a ciągłe awantury o nic są ostrym przegięciem) to nie wróci. związek ma polegać na tym, że obie osoby się w nim dobrze czują. popełniłaś błąd i niech to zaowocuje w przyszłym związku, wtedy będziesz już wiedziała czego absolutnie nie robić. a on niech będzie miłym wspomnieniem.
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
23 kwietnia 2012, 22:39
Napewno nie wroci jesli bedziesz takz a nim skomleć. Ja wzbudzenie zainteresowania najlepszy jest jego udawany brak z twojej strony :) tak mi sie wydaje, moge sie mylic.
Edytowany przez Hrisnowflakesto 23 kwietnia 2012, 22:40
23 kwietnia 2012, 22:40
masz rację.. byl dla mnie z dobry, robilam co chcialam, nie szanowalam go a w efekcie koncowym to on mnie za to przepraszal- chora sytuacja. walczyć? on nie chce mnie znac....
23 kwietnia 2012, 22:41
udaje brak zainteresowania :D tylko udaje.....
23 kwietnia 2012, 22:45
a dlaczego ma żałować? znajdzie inną i zapomni. życie toczy się dalej .
23 kwietnia 2012, 22:47
jesli ktos planuje z toba wspolna przyszlosc, mieszkanie itd, poznaje cie z cala rodzina, to nie wiem czy to wszystko jest takie proste.....
23 kwietnia 2012, 22:48
moniaczkaa napisał(a):
Jeśli wiesz co zrobiłam źle, to zastanów, się czy jesteś w stanie to zmienić. Może chłopak był za dobry i to wykorzystałaś... Jeśli potrafisz się zmienić to o niego walcz
zgadzam się , tylko mu się zbytnio nie narzucaj. Może napisz mu że niech ci powie chociaż dlaczego dokładnie cię zostawił. Powiedz że spróbujesz się zmienić bo ci na nim zależy itp. A jeśli to nie wypali to odpuść sobie. Przecież znajdziesz jeszcze jakiegoś : )
23 kwietnia 2012, 22:54
masz 18 lat... nie 30 ;] w wieku 18 lat zazwyczaj się przyszłości nie planuje ani dzieci.