9 kwietnia 2012, 21:27
Jestem bulimiczką i (chyba) alkoholiczką już. Mój facet mnie kocha, o tym jestem przekonana; ale tez ma problemy z alko. Są dni, że jest cudownie między nami (chociaż często jest alko) a są dni takie jak dziś, że właśnie o alkohol się z nim pokłóciłam... ale przyszłam do domu( nie mieszkamy razem) i... i tak stresy rozwiązuję pijąc..pije... żeby zasnąć? żeby zapomnieć? żeby wyluzować? w sumie sama nie wiem czemu. .. pije...cały czas zataczam koło..jem, rzy**, pije.. wiem że to jest złe(leczyłam sie na bulimię bardzo długo z 10 lat co najmniej ) i nie wiem jak to rozwiązać wszystko... On (nawet jak wypije jest kochany...) ale to mnie przeraża.jak zauważyłam, jedynie jak jestem z nim to nie mam "potrzeby" sie nawpierd*** i iść do kibla, ale \ drugiej strony... wtedy przewaznie pijemy...kocham go, on kocha mnie(mimo, że nie wie wszystkiego...). mysle nad rozstaniem, ale..
chciałabym sie Was spytać, co byście zrobily na moim miejscu, co byście poradzily gdyby wasza przyjaciólka miała podobna sytuacje?
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
9 kwietnia 2012, 21:30
Skoro już wiesz, że masz taki problem to masz za sobą duży krok, a pierwszy podobno najtrudniejszy.
Masz duże wsparcie w facecie, to bardzo pomaga. Może powinnaś poszukać jakiegoś psychologa? Nikt nie musi o tym wiedzieć.
9 kwietnia 2012, 21:31
Też bym radziła spotkanie z psychologiem. Sama sobie nie poradzisz z tym problemem.
9 kwietnia 2012, 21:31
terapia ... myślę że jemu by też się przydała
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
9 kwietnia 2012, 21:41
Popieram,iż bardzo dobrze że wiesz co się z Tobą dzieje.
Kochacie się, ale zastanów się kto kogo namawia na alkohol, kto przynosi , kto zagaduje jak brakuje.
Jeżeli on , to zostaw go na chwilę, jak Ty to zagadaj z nim by zmienić się.
Z czego żyjesz? Skąd masz kasę na alkohol skoro cały czas jesteś zachwiana.
Ja spisałabym sobie na kartce tak bys widziała jasno,podzielić kartkę za i przeciw
Może to pomoże,
daj znać co z Tobą
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
9 kwietnia 2012, 21:47
Sama sobie z tym wszystkim na pewno nie poradzisz. Tutaj konieczna jest wizyta u psychologa!
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto:
- Liczba postów: 728
9 kwietnia 2012, 21:57
Jsli sie kochacie to powinnas isc z facetem na terapie. Zwiazek w ktorym dwie osoby pija to nic dobrego, a jesli np dochodzi dziecko to juz w ogole patologia..