Adriannananana napisał(a):
problem nie lezy w zwiazku tylko w jej psychice, ja bym pozwolila jej poukladac wszystko. wiem ze nie jest latwo czekac bo sama wielokrotnie to przezywalam, ale moze kiedys uda Ci sie zapomniec lub los krzyzuje znow wasze drogi
no sorry..... i na co chłopak ma czekać? Ma czekać i czekać, aż w wieku 30paru czy 40 lat się ocknie i zrozumie, że czekał na nic? ze najlepsze lata, podczas których mógł założyć z kimś rodzinę, już minęły?
Przestań.
Banalnie zabrzmi, ale trzeba zagryźć zęby, zacisnąć pięści i po prostu przeboleć to.
Dziewczyna pokazała już wszystko, czego tu chcieć więcej? A tekst, że od dawna się nie układało... może i w jej głowie się nie układało. Mi to wygląda jakby od dawna rozważała odejście, w głowie wszystko układała, niczym, żadnymi obawami, przemyśleniami się nie podzieliła z partnerem, a potem nagle BUM i żegnaj, bez krzty godnego pożegnania, wytłumaczenia.
rorert, nie czekaj, bo już naprawdę nie ma na co.
Tak jak już napisałam: przecież nawet jeśli by wróciła do Ciebie, to nie wróciłby już TEN związek, te uczucie. Nie umiałbyś do końca zaufać- zawsze byś się bał, że może znów odejść. Nie warto czekać. Warto znaleźć kobietę wartą tych uczuć.
Sprawiasz wrażenie mądrego mężczyzny, znajdziesz jeszcze odpowiednią kobietę. Sam się będziesz kiedyś, u jej boku, dziwił, co Ty w tamtej widziałeś i za co kochałeś.