@ChudaAnia, takie służby są potrzebne, nie wiem czemu przyczepiłaś się do jednego przypadku. znieśmy szkoły, bo są kiepscy nauczyciele
![]()
@cancri, i jaką hipotezę, mniej czy bardziej prawdopodobną chcesz wysunąć :)
co do fragmentu Biblii, pofatygowałem się i oto fragment z Biblii Poznańskiej + wyjaśnienie do niego
"Mówią mu Jego ucznione:
- Jeśli tak się ma sprawa męża z żoną, to nie warto się żenić.
On zaś powiedział:
- Nie wszyscy pojmują tę naukę, ale tylko ci, którym to jest dane. Bo są tacy, którzy już z łona matki wyszli niezdolni do małżeństwa, i są tacy, których ludzie uczynili niezdolnymi do małżeństwa. Są wreszcie tacy, którzy sami siebie uczynili niezdolnymi do małżeństwa dla królestwa niebieskiego. Kto może pojąć, niech pojmuje" (Mt 19, 10-12)
wyjaśnienie:
"Przekonanie, że współżycie z jedną kobietą przez całe życie jest zbyt uciążliwe, podzielane wówczas powszechnie, dało okazję do nauki o bezżeństwie. Jezus przyznaje implicite, że rzeczywiście lepiej jest się nie żenić, ale zarazem wyjaśnia, że nie wszyscy to rozumieją. Tylko ci, którym Bóg na to pozwala (
którym jest to dane), żyją w bezżeństwie. Porównanie rozmaitych form bezżeństwa (z powodu braków fizjologicznych, skutkiem zabiegu chirurgicznego) pozwala wprowadzić rozróżnienie pomiędzy bezżeństwa z konieczności i z wyboru. Nie brakło takich wypadków w starożytnym świecie, kiedy kastrowano mężczyzn z różnych powodów. (...)" (Biblia, Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych ze wstępami i komentarzami" wyd. Święty Wojciech, Warszawa 2009)
może nie warto porywać się z własnymi interpretacjami :)