- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
12 stycznia 2012, 12:15
mówicie do swoich teściów mamo/tato? jeśli tak to po jakim czasie po ślubie pierwszy raz powiedziałyście?
12 stycznia 2012, 13:41
ja staram się mówić bezosobowo, ale coraz częściej mówię mamo i tato (4,5 roku po ślubie), ale to tylko dlatego, że moja teściowa nigdy nie będzie jak mama... ona mnie nawet nie lubi!
12 stycznia 2012, 13:46
ja juz do nich mowie mamo/tato a nie jestesmy jeszcze z moim po slubie :) jestesmy 2 lata zareczeni
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
12 stycznia 2012, 13:46
ja mówiłam zaraz po ślubie- właściwie dzięki kuzynowi męża- ciągle mnie poprawiał- ale po 8 latach zwracania się do nich na "pan, pani" ciężko było się przestawić. Wydaje mi się że im szybciej , tym lepiej :)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1670
12 stycznia 2012, 13:48
Mam super-fajnych teściów i nie mam z tym problemów. Teściowa to "mamusia", teść to "tatuś", zaś moja mama to "mama"(dla odróżnienia) a taty swojego już nie mam. Jak sie przekomarzamy, to pół żartem mówię do nich per "Teściu", przykładowo: "Niech mnie już Teść nie denerewuje!".
No i na obie babcie mojego męża też mówię "babcia", wszelkie ciocie, wujki - to samo.
Pierwszy raz? Zaraz poślubie. Jeszcze parę dni mi sie myliło...
Edytowany przez Foczka81 12 stycznia 2012, 13:55
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
12 stycznia 2012, 13:53
Ja nie mowie i nie bede mówić.Zadni to dla mnie rodzice.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
12 stycznia 2012, 13:56
Ja nie jestem po ślubie, a na rodziców chłopaka mówię mamo, tato. Bardzo ich lubię i w zasadzie większą część czasu u nich mieszkam. Oni mówią na mnie po imieniu albo córcia.
12 stycznia 2012, 13:56
Ja jestem ponad 4 miesiące po ślubie i jak do tej pory ani razu nie powiedziałam do teściów mamo/tato - zwracam się do nich bezosobowo. Mimo że bardzo ich lubię, to uważam że rodziców na się jednych i tylko dla nich są te słowa zarezerwowane;-)
12 stycznia 2012, 13:59
ja jestem z chlopakiem 4 lata, moja mama go poznala po roku, i juz mowi do niego ''zieciu'' moze jest to roznica, ale jezeli by bylo tak ze bym wyszla za maz, zadne z nas nie mialoby problemu z zaakceptowaniem sytuacji :)
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Mordor
- Liczba postów: 2145
12 stycznia 2012, 13:59
nie, zwracamy sie do siebie po imieniu. Rodzicow mam jednych i nie wiedzw powodu zwracania sie do kogos innego w ten sposob. Wersja 'per pani/pan" jest dla mnie dziwna, jesli sie lubi (a ja bardzo lubie) wlasna tesciowa. Zatem u nas przyjete jest zwracanie sie do siebie po imieniu i nikt nie czuje sie z tego powodu niekomfortowo.