1 września 2011, 11:25
W niedzielę mój facet wyjechał do pracy do Niemiec.
Mam problem odnośnie utrzymywania z nim kontaktu.
Ja potrzebuje z nim czasami porozmawiać, ale on ma z tym
najwidoczniej jakiś problem. Dzwoniłam do niego w poniedziałek, z czystej
ciekawości, by opowiedział mi jak tam jest, na czym jego praca dokładnie polega
itd. On strasznie niechętnie ze mną rozmawiał, w ogóle to po tym jak odebrał
telefon to zapytał mnie „Po co dzwonisz?”, zamiast się normalnie przywitać. Zakomunikował
mi, że będzie dzwonił do mnie 2 razy w tygodniu w środę i sobotę, bo nie ma
czasu i cały czas pracuje.
Obydwoje mamy awersję do smsów, więc to na pewno odpada,
zresztą przypuszczam, że na to też by nie miał czasu. On wziął ze sobą laptopa,
ale podobno nie ma tam Internetu, więc gg, skype też odpada.
Czy to jest normalne, że on prawie w ogóle nie chce ze mną
rozmawiać? Miał niby dzwonić w środy, ale oczywiście wczoraj nie zadzwonił, ja
obiecałam sobie, że nawet jak w najbliższych dniach zadzwoni, to nie odbiorę,
bo mnie niesamowicie wkurza.
Czy ja przesadzam?
Edytowany przez Famous 1 września 2011, 11:30
1 września 2011, 12:23
No to już sama nie wiem, czy mam odebrać, czy nie, a jeśli tak to co powiedzieć - zrobić mu awanturę, czy gadać z nim tak jakby się nic nie stało ?
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
1 września 2011, 12:24
> jej.sie.udalo - a jak odbiorę to co? Co mam
> powiedzieć? Jedyne na co mnie teraz stać to "Wal
> się na pysk"
![]()
- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Stockholm
- Liczba postów: 396
1 września 2011, 12:27
Nie chce mi sie czytac wszystkich postow.....
Ale dziewczyno opanuj sie, on pojechal zapierdal...do roboty, jak sama mowisz pracuje 10h dziennie, pewnie wstaje rano ,wraca, musi ogarnac cos do jedzenia, jest jeszcze taka sprawa, ze nie wiadomo w jakich warunkach i z kim mieszka? Moze po prostu odebral telefon przy jakims koledzie i sie zgrywal ,mowiac "po co dzwonisz?" . Jest jeszcze jedna sprawa, kazdy inaczej okazuje bliskosc. To ze nie bedzie dzwonil do Ciebie przy kazdym pierdnieciu nie znaczy ze w ciagu dnia i wieczorem o Tobie nie mysli. Ty zostalas w swoim kraju, byc moze z rodzina a on pojechal do obcego kraju,zeby zarabiac pieniadze, wiec postaw sie na jego miejscu i daj mu sie oswoic z nowa sytuacja.
1 września 2011, 12:28
Dziwnie się zachowuje, na Twoim miejscu też bym była zła, ale faceci mają rózny punkt widzenia, niektórzy nie uznają kontaktu przez telefon, nop ale u Was nic innego nie pozostaje i ta reakcja po co dzwonisz była dziwna....
1 września 2011, 12:28
paradise - rozmowa nie wchodzi w grę. Po pierwszy zajmuje dużo czasu, po drugie on powie, że robię z igły widły..
- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Stockholm
- Liczba postów: 396
1 września 2011, 12:29
I w ogóle takie gadki ze nie odbierzesz telefonu sugerują ze masz jeszcze naście lat.
Baba są czasem tak dziwne, że nie raz współczuje facetom!!!!!!
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 568
1 września 2011, 12:29
> No to już sama nie wiem, czy mam odebrać, czy nie,
> a jeśli tak to co powiedzieć - zrobić mu awanturę,
> czy gadać z nim tak jakby się nic nie stało ?
Ja bym nie dzwoniła jako pierwsza, ale jeśli on zadzwoni to bym odebrała.
Tylko że najpierw musisz sobie poradzić ze złością żeby kiedy zadzwoni nie nakrzyczeć mu do słuchawki. Wtedy on się pewnie rozłączy i będzie wygrany bo albo Ty zadzwonisz z przeprosinami albo będziecie tak się na siebie boczyć w nieskończoność.
Musisz być opanowana, na początku zapytać co u niego, jak sobie radzi, a potem powiedzieć że bardzo się martwiłaś, że tęskisz i że sprawia Ci przykrość tym że nie dzwoni...
Ja tak bym zrobiła (jeśli udałoby mi się opanować nerwy oczywiście;)).
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
1 września 2011, 12:30
ja z moim jestem ponad 4 lata z haczkiem i od pierwszego roku naszego bycia wyjeżdżał na 2-3 miesiące do Holandii ale codzienie smsy i dzownił nigdy nie był opryskliwy i znalazł czas na rozmowę . . . był kochany ;)
dziwi mnie to . . .
1 września 2011, 12:31
Agi85 - to co Twoim zdaniem mam robić?
Jak zadzwoni to co powiedzieć? "Och mój łaskawco, to wieli zaszczyt, że znalazłeś chwilę czasu żeby zadzwonić do mnie?"
- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Stockholm
- Liczba postów: 396
1 września 2011, 12:40
"Moj facet dzwoni co 5 minut" , "a moj zawsze znajdzie czas" "a moj dzwoni o 8 rano" "a moj dzwoni w srody".......
Kazdy jest inny, inaczej wychowany, wynosimy z domu przeróżne priorytety. Brak mi słów na tą paplanine.
A Ty Famous odbierz telefon jak zadzwoni i normalnie rozmawiaj jak dorosły człowiek!