- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
8 czerwca 2011, 21:55
Dla jednych zdrada to tylko chwilowe zainteresowanie sie inna osoba, pocałunek, niektorzy dopiero seks uwazaja za zdrade. Jak to jest u Was?
- Dołączył: 2010-08-27
- Miasto: Bremanger
- Liczba postów: 926
8 czerwca 2011, 22:36
Kiedy mój partner patologiczną zazdrością wyniszczał nasz związek, poszliśmy na psychoterapię dla par. Tam usłyszałam, że są dwa rodzaje zdrady - fizyczna i psychiczna - czyli macanki, pocałunki, potajemne spotkania, stosunek płciowy etc, etc. ale także samo pragnienie i kochanie jakiejś osoby silniej, niż partnera. Coś w tym jest...
...Wszystko!
Edytowany przez vagabond 8 czerwca 2011, 22:37
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1376
9 czerwca 2011, 13:21
dla mnie zdrada jest sex,pocałunke.
a myslenia o innej kobiecie niestety nie mogę mu zabronić ;) i nigdy się nie dowiem co tak na prawde ma w glowie :p
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 378
9 czerwca 2011, 13:22
Bliższy związek z kimś innym (spotkania, klejenie się do siebie, pocałunki... itd... )
9 czerwca 2011, 23:10
pocalunek mozna jeszcze przelknac, zalezy w jakich okolicznosciach, ale seks i obmacywanie to juz jest grube przewinienie
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
12 czerwca 2011, 14:59
Jakikolwiek kontakt fizyczny (oczywiście nie mówią o uściśnięciu dobrej koleżanki!!) to dla mnie zdrada...Namiętny flirt..