Temat: Zradziłam-przyznac sie?

Od jakiegoś czasu spotykam się z dość fajny facetem. Dopiero poznajemy się, spotykamy, w sumie nie wiem czy to można nazwac związkiem...spimy ze sobą...widze ze mu zależy ale oficjalnie żadne z nas niepowiedzialo ze jesteśmy razem.  Ale nie o to chodzi. Wczoraj był u mnie były chłopak i przespałam się z nim. Mam niesamowite wyrzuty sumienia...Czy to była zdrada skoro w sumie nie wiem czy jesteśmy razem? Czuje się podle. Niewiem jakie motywy mna kierowaly i proszę nie oceniajcie mnie. Brzydze się sobą. Jednego "zdradziłam" a bylemu dalam nadzieje na to ze będziemy razem...potraktowalam go "na raz" jestem zła na siebie bo wiem ze nie zasługuje na zadnego z nich. Jestem destrukcyjna, mam problemy emocjonalne wiem ze najpierw powinnam zrobić porządek ze sobą a potem budowac jakikolwiek związek...

Przyznac się? Czuje ze powinnam...czuje ze powinnam zerwac znajomość i zjednym z drugim. Po co ma taka "osoba" zawracać glowe facetowi który może sobie znaleźć fajniejsza dziewczyne...:-(

Wilena, ja mam swoje zdanie, Ty swoje, nie jestesmy  w sadzie, nie musisz mi udowadniac swojej racji ;-) Jak dla mnie nie postapila fair, ale nie musi sie z tego nikomu tlumaczyc.

Wbrew pozorom wiem, spokojnie. Ja bym się nie tłumaczyła, ale powiedziała po prostu o zdradzie - na miejscu tego faceta też bym wolała żeby mi ktoś powiedział, tyle. Jak ktoś postąpi to już jego sprawa. Koniec rozprawy ;) 

skoro uważacie, że nic złego nie zrobiła, to w zasadzie czemu twierdzicie, że ma tego nie mówić? skoro nie podpisała nic, nie zadeklarowała się, ot - wg Was przecież tylko spała z nim. 

To co zrobiła to jest świństwo i będzie jeszcze gorsze jeśli się nie przyzna.

Pasek wagi

Uwazam, ze jesli , tak jak napisalas, jest ci ze soba zle, i brzydzisz sie soba, to najpewniej chcesz wiecej niz seksu z tej nowej znajomosci. Gdybybs nie zaangazowala sie emocjonalnie, nie czulabys sie tak zle ze soba. 

Zastanowilabym sie najpierw czego chce. Jesli chcesz zwiazku z nowym facetem, i czujesz, e on rowniez....to bym powiedziala. Nie potrafilabym budowac zwiazku z taka "tajemnica"  w tle, ale to moje osobiste odczucia. Ponadto, jesli facet rowniez chce zwiazku i jest zaangazowany emocjonalnie, to z szacunku dla niego i jego uczuc dalabym mu wybor. Postaw sie w jego sytuacji.

Z drugiej strony jesli dojdziesz do wniosku, ze nie chcesz z nim zwiazku albo on po rrozmowie na ten temat powie, ze chce tylko seksu - nie mowilabym, natomiast zakonczylabym znajomosc, poniewaz najpewniej skonczysz ze zlamanym sercem.

Z bylym urwalabym kontakt calkowicie.Z seksu z bylym rzadko wynika cos dobrego, pisze z doswiadczenia ;)

Ja na początku mojej relacji z obecnym partnerem mu uciekam za granicę - przed moim wyjazdem kilka tygodni się spotykaliśmy, sypialismy ze sobą, oboje utrzymywalismy, że to przecież nic zobowiazujacego.  W Anglii zaszalalam,  raz, w zasadzie mogłam się przyznać (bo przecież i tak nie byliśmy razem) ale..  Po jakimś czasie Wrocilam, zrozumiałam, że mężczyzna którego zostawiłam w Polsce mnie kocha i ze chyba i dla mnie jest tym jedynym. Spytał czy spałam z tamtym mężczyzna dopiero jakoś po roku związku, przyznałam się oczywiście bo nie wiem dlaczego miałabym to ukrywać. Wiem, że dobrze zrobiłam bo ludzie różnie zachowują się w pewnych relacjach. Dla jednej strony to seks bez zobowiązań (tu-mnie), druga zaczyna się angażować i czuć coś więcej znacznie szybciej. Czasem za błędy się płaci ale są sytuacje, że lepiej nie wiedzie,  nie mówić. Moim zdaniem lepiej wszystko przemyśleć - spotkanie sir z dwoma osobami zawsze jest męczące ale trzeba wybrać. Autorko, przemysl czego chcesz, czym dla Ciebie jest obecna relacja i czy ma szansę przerodzić się w coś naprawdę fajnego. Jeśli tak to z bólem sobie poradź sama a tego nie niszcz. Z byłym najlepiej zerwij kontakt skoro sama uważasz ze to bez sensu. Wiem, że moja sytuacja była znacznie inna bo długo się nie widzieliśmy i wyjeżdżając byłam w zasadzie pewna, że to koniec ale... Od paru lat tworzymy naprawdę fajna parę, planujemy ślub, rodzinę i myślę, że czasem niektóre słowa mogą wszystko zniszczyć. Jeśli nie traktujesz tego jako zdrady to nie mów. I przede wszystkim dowiedz się jak ten mężczyzna to traktuje, czy chce czegoś więcej czy dla niego to tylko seks. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.