4 kwietnia 2015, 14:36
Poznalam faceta. Spotykamy się od jakiegoś 1,5miesiaca. Był seks, moim zdaniema za szybko...ale jest ok i spotykamy sie i jest w porzadku...na początku pisal bez przerwy, teraz mało...fakt faktem ja tez się rzadko odzywałam niemiałam czasu i on się o to wkurzył...powiedział mi to. Od tamtej pory staram się pisać częściej, ale nie desperacko...i on odpisuje po paru godzinach..mam wrazenie ze zależy mu na tej znajomości ale jest podobnie jak ja osoba dominujaca..i chce cos ugrac... nie wiem jak mam rozumieć to milczenie.
Często tak jest ze mezczyzna wycofuje się trochę, robi krok w tył żeby zobaczyć czy tej drugiej osobie zależy...co mam robic? olac to? czy "bawic się" z nim w tego całego ganianego kotka i myszke?:-)
4 kwietnia 2015, 14:37
przepraszam za literówki, ten mój komputer tak zamula...jak mam rozumieć jego zachowanie?
4 kwietnia 2015, 14:54
a ja sobie mysle ze on chce cie "ukarać" ze milczałas, jak sama piszesz jest on osobowoscia dominujaca...pewnie tez pewna siebie..sprawdza. Tak, faceci tez sprawdzają:-)
4 kwietnia 2015, 14:54
Zachowuj się tak jak on, jeśli mu naprawdę zależy, złamie się. Ale jednocześnie podczas spotkań, bądź miła słodka, pokazuj że się świetnie z nim czujesz, chwal go, doceniaj. Dziękuj za spędzony czas ( raz). Ale inicjatywy wykazuj zawsze trochę mniej niż on. To są łowcy, trzeba dać im las i zwierzynę (las to twoje obowiązki, znajomi, praca, hobby- ciekawe życie z którego nie rezygnujesz, zwierzyna to ty). No i polecam ksiązkę "Dlaczego faceci kochają zołzy"
4 kwietnia 2015, 15:05
Zachowuj się tak jak on, jeśli mu naprawdę zależy, złamie się. Ale jednocześnie podczas spotkań, bądź miła słodka, pokazuj że się świetnie z nim czujesz, chwal go, doceniaj. Dziękuj za spędzony czas ( raz). Ale inicjatywy wykazuj zawsze trochę mniej niż on. To są łowcy, trzeba dać im las i zwierzynę (las to twoje obowiązki, znajomi, praca, hobby- ciekawe życie z którego nie rezygnujesz, zwierzyna to ty). No i polecam ksiązkę "Dlaczego faceci kochają zołzy"
zgadzam się w 100%. I przestań pisać pierwsza do niego. A jak on odpisze to też odpisuj po paru godzinach. Btw. nie rozumiem o co chodzi z tymi smsami, do mnie wszyscy faceci dzwonią i ja też wolę pogadać parę minut niż ślęczeć nad smsami, to było fajne w gimnazjum.
Ewentualnie czuje, że "złapał zwierzynę", namówił na seks i juz się nie stara, a może nawet powoli wycofuje. ile macie lat?
Edytowany przez 09f8def6f51d53ffe66e322b8021f64d 4 kwietnia 2015, 15:06
4 kwietnia 2015, 15:36
mamy po 25 lat, widze ze mu zależy..to da się wyczuć..wkurzył się ze się nie odzywałam...i od tamtej pory milczenie...odpisuje po paru godzinach,ale jak jesteśmy razem to chce być ze mna jak najdłużej..mimo ze mam male łozko zostaje na noc, potem rano odprowadza mnie do pracy...mowi "napisz!"cokolwiek! ja pisze on odzywa się po paru godzinach...dziwne...
4 kwietnia 2015, 15:45
mamy po 25 lat, widze ze mu zależy..to da się wyczuć..wkurzył się ze się nie odzywałam...i od tamtej pory milczenie...odpisuje po paru godzinach,ale jak jesteśmy razem to chce być ze mna jak najdłużej..mimo ze mam male łozko zostaje na noc, potem rano odprowadza mnie do pracy...mowi "napisz!"cokolwiek! ja pisze on odzywa się po paru godzinach...dziwne...
No to może po prostu jest zajęty?
4 kwietnia 2015, 15:50
w jaki sposób się odzywa, okazuje jakąs irytację ?