24 marca 2015, 19:08
Takich tematów tutaj dostatek, tak, wiem...ale żaden nie odnosi się do mnie...proszę dziewczyny o rady...
Poznalam mezczyzne. Oboje mamy po 27lat..Jest ok, pasuje mi pod każdym względem:-) ja jemu chyba tez...jest chemia miedzy nami...dawno z nikim się tak dobrze nie czułam...:-)
Spotykamy się, podczas ostatniego spaceru pocałowałam go namiętnie...dając mu do zrozumienia ze jestem nim poważnie zainteresowana. od tego czasu piszemy ze sobą smsy troszkę bardziej smiale...(on wyjechał..)pisze do mnie kilka razy dziennie ze myśli o mnie i ze nie może doczekać się jak się zobaczymy...ogolnie jest dość slodki i czuje ze myśli o mnie mimo ze nie znamy się długo.
Za dwa tyg wraca..chciałabym go zaprosić do siebie..m in na obiad i się poprzytulać trochę:-) chciałabym żeby z tego było cos ważnego ale boje się, niepotrafie się wyluzować, zacząć dzialac spontanicznie bo z jednej strony mam ochote na seks z nim..(i on tez..-wnioskuje to po jego zachowaniu ze pragnie mnie nieprzecietnie)ale boje się bliskości...boje się ze po seksie mnie zostawi(miałam już taka sytuacje) Moje zycie uczuciowe nie nalezalo do najlepszych trafiałam na facetow którzy mnie wykorzystywali...może patrze tez przez pryzmat tego...? ale z drugiej strony jak zależy mu na seksie to i po pol roku mnie zostawi( a wtedy pewnie będzie mi jeszcze bardziej przykro) wiec mam dwie opcje spedzic z nim noc, mieć fajny udany seks nie myslec o tym co będzie jutro...lub czekac..."niewiadomo na co"
Na seks jestem gotowa jeśli o to chodzi... Jak to rozegrać?:-)
24 marca 2015, 19:54
to może, skoro sama chcesz seksu to ty go wykorzystaj i potem rzuć ;) nie można być całe życie tylko porzucaną, w drugą stronę terz trzeba zobaczyć jak to jest. a tak serio - porandkujcie jeszcze trochę na mieście, z dala od własnego i jego łóżka.
24 marca 2015, 20:02
To daj na wstrzymanie, przecież nie musisz iść z nim od razu do łóżka. Może z nim porozmawiaj o twoich obawach, że miałaś takie sytuacje i się boisz.
Dokladnie.za bardzo analizujesz
24 marca 2015, 21:10
Jak to rozegrać?:-)
Niczego nie rozgrywaj, poprostu zyj a jakie sa jego zamiary w stosunku do Ciebie to wyjdzie w praniu.
12 kwietnia 2015, 00:59
Seks, seksem, ale to Ty trochę dajesz mu do zrozumienia, że to może być tylko zabawa. Jeżeli chcesz poważnego związku to zbuduj go na dobrych relacjach, powoli. Jak pozna Twój charakter, Twoją osobowość i się w Tobie zauroczy to seks to będzie rzeczywiście przyjemność, a nie żadne wykorzystanie :)
Dokładnie poznajcie się najpierw dobrze - potem seks i niech to będzie później z jego inicjatywy a nie z twojej. Jak chcesz żeby on cię traktował poważnie to sama siebie traktuj poważnie i poczekaj z tym jeszcze trochę. Z tego co widzę to znacie się bardzo krótko, łączy was jeden pocałunek z twojej inicjatywy i kilkanaście smsów. Daj się kolesiowi trochę postarać.
Edytowany przez juljaa 12 kwietnia 2015, 01:03
12 kwietnia 2015, 01:17
Jak można uprawiać seks przed ślubem?
Normalnie, a jak mozna kota w worku kupowac?