23 marca 2015, 19:40
jakiś czas temu poznałam fajnego faceta..nic się nie wydarzyło ważnego jeszcze tylko się przytulamy i calujemy...ale chce się z nim kochac..i mysle ze on ze mna tez. Boje się bo mam nadwagę..około 8 kg, do tego jestem niska...mam ładny biust ale glownym problemem jest mój brzuch którego się wstydzę...:-( Jak mam sie kurde przed nim rozebrac...boje sie ze nawet bielizna nie bedzie ładnie lezala...On mowil ze mu się podobam, ze chce mnie przytulać...itd. Mowil tez ze lubi jak kobieta ma "pazurek" jak jest taka pewna siebie...no staram się:-) ale czy gruba dziewczyna może być seksowna dla mężczyzny?
24 marca 2015, 10:03
Kaia a gdyby Twój facet zachorował i utyl np. po lekach to co, zostawilabys go?
Co Ty za głupoty wypisujesz...Napisałam wyraźnie,że razem dbamy o stan swojego ciała abyśmy nie wstydzili się przed sobą rozebrać jak np. autorka...Jeśli mój chłopak by zachorował to jest wypadek losowy a nie zaniedbanie się więc nie zostawiłabym go.
24 marca 2015, 10:06
Ale jesteś skrzywiona kobieto^^ wyobraź sobie że wielu nie lubi "wieszaków" ,które w życiu skupiają się tylko na jedzeniu sałatek i jogurtu.Jakbym miała 8 kg nadwagi czy w ogóle jakąś nadwagę nie rozebrałabym się przed mężczyzną.Oni nie są ślepi niby nie widzą ale tak naprawdę wszystko rejestrują i mogą się obrzydzić.
Większość woli "wieszaki" niż kobiety lenie które o siebie nie dbają mają nadwagę i są pokryte cellulitem,rozstępami...
Edytowany przez 05853283e6d95571ed8a677636c82572 24 marca 2015, 10:08
24 marca 2015, 10:59
Spokojnie, większość kobiet ma jakieś kompleksy, nie wszystkie jesteśmy przecież idealne, a cieszymy się wspaniałym życiem seksualnym. Nie trzeba wyglądać jak modelka, żeby dobrze czuć się w łóżku z mężczyzną. Jeśli ten facet, którego poznałaś poważnie Cię traktuje, to kwestia Twojego brzucha nie będzie miała dla niego znaczenia. Z resztą sama pisałaś, że masz ładny biust, to z pewnością odwróci jego uwagę Wg mnie w łóżku najważniejsza jest pewność siebie, wyluzowanie i otwartość, Jak będziesz 'bierną, sztywną kłodą', która marudzi na swój wygląd, to nawet sześciopak na brzuchu nie pomoże.
24 marca 2015, 11:01
Kaia, widać, że jesteś jeszcze młoda, zarozumiała i wiele rzeczy nie rozumiesz. Na przykład tego, skąd się bierze nadwaga. Nie jest to wynik zaniedbania, jak to określasz, ale u jej podstaw leży zawsze jakaś życiowa trauma, której Ty widocznie nie przeżyłaś i niech tak zostanie. Nie jest prosto wyjść z takich życiowych opresji, nie ma na to leków ani terapii psychologicznych, a szkoda, bo pierwsza bym na coś takiego poleciała. Organizm człowieka to skomplikowana maszyna, próbuje sobie radzić wytwarzając dużo większe zapotrzebowanie na kalorie, a człowiek, który cierpi z głodu i stara się ukoić ten ból, to nie człowiek, który się zaniedbuje! Naprawdę gdyby to było takie proste, żeby mniej jeść i chudnąć, to na świecie nie byłoby ludzi z nadwagą.
Osobiście uważam, że osoby, które dużo przeszły, a odbiło się to na ich wadze, są ciekawe i wartościowe wewnętrznie. Dlatego mam sentyment do grubasów :) Ale pewnie ja też jestem zboczona, no cóż.
24 marca 2015, 11:04
Kaia, widać, że jesteś jeszcze młoda, zarozumiała i wiele rzeczy nie rozumiesz. Na przykład tego, skąd się bierze nadwaga. Nie jest to wynik zaniedbania, jak to określasz, ale u jej podstaw leży zawsze jakaś życiowa trauma, której Ty widocznie nie przeżyłaś i niech tak zostanie. Nie jest prosto wyjść z takich życiowych opresji, nie ma na to leków ani terapii psychologicznych, a szkoda, bo pierwsza bym na coś takiego poleciała. Organizm człowieka to skomplikowana maszyna, próbuje sobie radzić wytwarzając dużo większe zapotrzebowanie na kalorie, a człowiek, który cierpi z głodu i stara się ukoić ten ból, to nie człowiek, który się zaniedbuje! Naprawdę gdyby to było takie proste, żeby mniej jeść i chudnąć, to na świecie nie byłoby ludzi z nadwagą. Osobiście uważam, że osoby, które dużo przeszły, a odbiło się to na ich wadze, są ciekawe i wartościowe wewnętrznie. Dlatego mam sentyment do grubasów :) Ale pewnie ja też jestem zboczona, no cóż.
Serio? Ja przytyłam z czystego zaniedbania, a nie żadnych traum.
24 marca 2015, 11:30
Kaia, widać, że jesteś jeszcze młoda, zarozumiała i wiele rzeczy nie rozumiesz. Na przykład tego, skąd się bierze nadwaga. Nie jest to wynik zaniedbania, jak to określasz, ale u jej podstaw leży zawsze jakaś życiowa trauma, której Ty widocznie nie przeżyłaś i niech tak zostanie. Nie jest prosto wyjść z takich życiowych opresji, nie ma na to leków ani terapii psychologicznych, a szkoda, bo pierwsza bym na coś takiego poleciała. Organizm człowieka to skomplikowana maszyna, próbuje sobie radzić wytwarzając dużo większe zapotrzebowanie na kalorie, a człowiek, który cierpi z głodu i stara się ukoić ten ból, to nie człowiek, który się zaniedbuje! Naprawdę gdyby to było takie proste, żeby mniej jeść i chudnąć, to na świecie nie byłoby ludzi z nadwagą. Osobiście uważam, że osoby, które dużo przeszły, a odbiło się to na ich wadze, są ciekawe i wartościowe wewnętrznie. Dlatego mam sentyment do grubasów :) Ale pewnie ja też jestem zboczona, no cóż.
Czyli te wszystko grubasy co chodzą po ulicach są chore albo mają traumy ? Piszesz brednie.Ludzie są grubi bo o siebie nie dbają nie ćwiczą i jedzą śmieci.
24 marca 2015, 11:49
To Ty piszesz brednie i posługujesz się stereotypami.
I odpowiem Ci - tak, uważam, że te wszystkie grubasy chodzące po ulicach mają traumy i problemy osobiste. Nawet nie wiesz, jak bardzo złożona jest psychika ludzka.
Edytowany przez ggeisha 24 marca 2015, 11:54
24 marca 2015, 11:50
Obejrzyj fragment filmu "Jedz, módl się, kochaj" (możesz wpisać w wyszukiwarkę hasło eat pray love muffin top). Wydaje mi się, że dość dobrze oddaje problem
Edytowany przez brujita 24 marca 2015, 11:50
24 marca 2015, 11:52
24 marca 2015, 11:57
Aha, jeszcze jedno. Przed chwilą mówili w radiu, że sprzedano 90% więcej bielizny reklamowanej przez modelki w rozmiarach XXL niż 0. Oczywiście bielizna dostępna była we wszystkich rozmiarach - po prostu ładniej się prezentowała na krąglejszych paniach.