12 marca 2015, 20:42
Uważacie, że o waszym facecie można obiektywnie powiedzieć, że jest przystojny?
Co wam się w nim podoba najbardziej?
12 marca 2015, 20:58
Uważasz, że ktoś napisze, że nie jest? ;) Większość pewnie będzie się pozytywnie wypowiadać, albo dyplomatycznie milczeć :P Żeby nie było, że się wyłamuję spod własnej konwencji - tak, "dobra dupa z ryja" :P + jest wysoki, a to dla mnie kluczowe
no o swoim byłym bym mogła napisać, że mi się bardzo podobał, ale obiektywnie był średni :D
12 marca 2015, 20:58
a to mój nie jest czasem? :Dtaaaaaaak...jest przystojny i bardzo mi się podoba. Najbardziej lubię w nim to, że ma zarost: i wąsy i brodę :D i chociaż mnie czasem drapie to nie pozwolę ogolić mu ani wąsów, ani brody :P I ma ładne oczy - brązowe.
Mój ma 188 cm wzrostu, więc niski nie jest ;)
12 marca 2015, 20:59
Mój ma 188 cm wzrostu, więc niski nie jest ;)a to mój nie jest czasem? :Dtaaaaaaak...jest przystojny i bardzo mi się podoba. Najbardziej lubię w nim to, że ma zarost: i wąsy i brodę :D i chociaż mnie czasem drapie to nie pozwolę ogolić mu ani wąsów, ani brody :P I ma ładne oczy - brązowe.
ufff, całe szczęście :D
12 marca 2015, 20:59
obiektywnie mój nie jest jakiś super przystojny. Nie mam klapek na oczach wiem że fizycznie kilku cech mu brakuje, mogłabym wymieniać ale co to da? Ja też ideałem nie jestem. Między nami jest po prostu to coś, chemia- czy jak to nazwać z czasem miłość.
Z wiekiem inaczej patrzę na związki, kryterium fizyczne jest ważne na początku, z czasem jednak na pierwszy plan wysuwają się inne kwestie: światopoglądu, podejścia do codzienności czy wzajemnego szacunku. Ja do takich wniosków musiałam dorosnąć.
12 marca 2015, 21:01
Mój jest przystojny :) widzę jak się zanim babki na ulicy ogladaja :) Obiektywnie można by się przyczepić do wzrostu, bo jest stosunkowo niski :)
O u mnie jest to samo hehe
12 marca 2015, 21:07
Jest przystojny i uważam to za cud świata, bo zawsze raczej trafiałam na no nie czarujmy się brzydalków. Podobały mi się w nich inne cechy, ale przystojni nie byli. Gdy już pogodziłam się z faktem, że raczej z przystojnym mężczyzną nie będę, trafił mi się mój. Podoba mi się to, że jest wysoki, ma męskie rysy twarzy i nie ma blond włosów! . Szkoda tylko, że jest raczej słabo umięśniony, raczej taki żylasty od ciężkiej pracy, no ale cóż :).
12 marca 2015, 21:14
Niesamowicie męski, góral i taka właśnie góralska uroda, surowa i ostra nieco. Nie jest to taki śliczny z buzi mężczyzna, ale pociągający i elegancki w sposobie bycia, zresztą raczej laski zwracają na niego uwagę więc to nie moja odosobniona opinia. Ale trudno mi być obiektywną :)
12 marca 2015, 21:14
Bradem Pittem nie jest, ale mi sie podoba:) Zreszta ja tez nie jestem Angelina:P A co mi sie w nim podoba? Twarz, geste, ciemne wlosy, szerokie ramiona, proste nogi i zgrabny tylek:) No i wlochaty jest:D Ja zawsze mialam slabosc do wlochatych mezczyzn:
12 marca 2015, 21:21
Ja niedawno uzmysłowiłam sobie, ze mój M. o dziwo jest przystojnym facetem :D jest wysoki 187 cm czy jakos tak. No ale jest facetem z nadwagą jak nie powiedziec z otyłością. Bo wazy o zgrozo 120 kg i nie chce mu sie odchudzać. Taki misiu :) Ma ladne oczy i dluuuugie rzęsiska (w sumie nie wiem po co facetom długie rzęsy) i bardzo ładny profil :)
edit. I łydki ma bardzo kształtne łydki :)
Edytowany przez domisiaaaa 12 marca 2015, 21:23