Temat: Czy wasz chłopak...

Uważacie, że o waszym facecie można obiektywnie powiedzieć, że jest przystojny?

Co wam się w nim podoba najbardziej?

Wilena napisał(a):

Uważasz, że ktoś napisze, że nie jest? ;) Większość pewnie będzie się pozytywnie wypowiadać, albo dyplomatycznie milczeć :P Żeby nie było, że się wyłamuję spod własnej konwencji - tak, "dobra dupa z ryja" :P + jest wysoki, a to dla mnie kluczowe

no o swoim byłym bym mogła napisać, że mi się bardzo podobał, ale obiektywnie był średni :D

Fuffa napisał(a):

greebo napisał(a):

taaaaaaak...jest przystojny i bardzo mi się podoba. Najbardziej lubię w nim to, że ma zarost: i wąsy i brodę :D i chociaż mnie czasem drapie to nie pozwolę ogolić mu ani wąsów, ani brody :P I ma ładne oczy - brązowe. 
a to mój nie jest czasem? :D

Mój ma 188 cm wzrostu, więc niski nie jest ;)

Pasek wagi

greebo napisał(a):

Fuffa napisał(a):

greebo napisał(a):

taaaaaaak...jest przystojny i bardzo mi się podoba. Najbardziej lubię w nim to, że ma zarost: i wąsy i brodę :D i chociaż mnie czasem drapie to nie pozwolę ogolić mu ani wąsów, ani brody :P I ma ładne oczy - brązowe. 
a to mój nie jest czasem? :D
Mój ma 188 cm wzrostu, więc niski nie jest ;)

ufff, całe szczęście :D

obiektywnie mój nie jest jakiś super przystojny. Nie mam klapek na oczach wiem że fizycznie kilku cech mu brakuje, mogłabym wymieniać ale co to da? Ja też ideałem nie jestem. Między nami jest po prostu to coś, chemia- czy jak to nazwać z czasem miłość.

 Z wiekiem inaczej patrzę na związki, kryterium fizyczne jest ważne na początku, z czasem jednak na pierwszy plan wysuwają się inne kwestie: światopoglądu, podejścia do codzienności czy wzajemnego szacunku. Ja do takich wniosków musiałam dorosnąć. 

Pasek wagi

Fuffa napisał(a):

Mój jest przystojny :) widzę jak się zanim babki na ulicy ogladaja :) Obiektywnie można by się przyczepić do wzrostu, bo jest stosunkowo niski :)

O u mnie jest to samo hehe

Jest przystojny i uważam to za cud świata, bo zawsze raczej trafiałam na no nie czarujmy się brzydalków. Podobały mi się w nich inne cechy, ale przystojni nie byli. Gdy już pogodziłam się z faktem, że raczej z przystojnym mężczyzną nie będę, trafił mi się mój. Podoba mi się to, że jest wysoki, ma męskie rysy twarzy i nie ma blond włosów! :D. Szkoda tylko, że jest raczej słabo umięśniony, raczej taki żylasty od ciężkiej pracy, no ale cóż :).

Niesamowicie męski, góral i taka właśnie góralska uroda, surowa i ostra nieco. Nie jest to taki śliczny z buzi mężczyzna, ale pociągający i elegancki w sposobie bycia, zresztą raczej laski zwracają na niego uwagę więc to nie moja odosobniona opinia. Ale trudno mi być obiektywną :)

Pasek wagi

Bradem Pittem nie jest, ale mi sie podoba:) Zreszta ja tez nie jestem Angelina:P A co mi sie w nim podoba? Twarz, geste, ciemne wlosy, szerokie ramiona, proste nogi i zgrabny tylek:) No i wlochaty jest:D Ja zawsze mialam slabosc do wlochatych mezczyzn:

Ja niedawno uzmysłowiłam sobie, ze mój M. o dziwo jest przystojnym facetem :D jest wysoki 187 cm czy jakos tak. No ale jest facetem z nadwagą jak nie powiedziec z otyłością. Bo wazy o zgrozo 120 kg i nie chce mu sie odchudzać. Taki misiu :) Ma ladne oczy i dluuuugie rzęsiska (w sumie nie wiem po co facetom długie rzęsy) i bardzo ładny profil :)

edit. I łydki ma bardzo kształtne łydki :)

oczywiście że jest przystojny:P innego bym nie brała:P chociaż dzisiaj trafiłam na zdjęcia mojego byłego i mi się niedobrze zrobiło-taki jest brzydki. Ale obecny: cud miód i orzeszki. Wysoki wysportowany umiesniony owlosiony te oczy i uśmiech :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.