Temat: Miałyście tak kiedyś? alkohol

Często się słyszy, że ktoś robił coś po alkoholu, ale kompletnie tego nie pamięta np. określonej rozmowy. Ja się pytam jak?!

Irytuje mnie to strasznie, bo ktoś czasem powie mi coś istotnego po pijaku, o czym wspomnę mu później już na trzeźwo a ten się wypiera, że absolutnie nic takiego nie pamięta, bo był tak pijany. Wiem, że to nie powód do dumy, ale przeszłam chyba wszystkie stadia upojenia alkoholowego, a raz trafił mi się zgon - i tu przyznam, że mogę powiedzieć, że urwał mi się film i nie pamiętam co się w tym czasie działo, no ale ja sama nie byłam uczestnikiem ewentualnych zdarzeń.

Powiedzcie mi czy jest zatem możliwe, żeby w pewnym momencie, pod wpływem alkoholu, urwał nam się film, ale my sami bylibyśmy w tym czasie skłonni do podejmowania jakichkolwiek działań? Bo jakoś nie mogę w to uwierzyć. Tak szczerze - miałyście kiedyś tak?

zdarza mi sie czasem, ale tylko jak duzo wypije, tj. baaardzo rzadko i jeszcze rzadziej. Ogolnie nie mam tak, ze "urywa" mi sie film, ale nie pamietam niektorych momentow, tj. mam wrazenie, ze wszystko wiem, a potem mi nagle ktos cos przypomina...

ooooj, TAK, zdecydowanei tak, kiedyś

wmoichbootach napisał(a):

ja mam bardzo czesto. nie wypije nawet duzo, zachowuje sie (chyba!;)) normalnie a jak ktos mi potem przypomni jakies zdarzenie z tego wieczoru to czesto nic nie pamietam. czasem nagle skojarze ale sama bym sobie nie przypomniala

Mam tak samo. I nigdy nie upiłam się tak żeby złapać zgona. Czasem w ogóle zdarza mi się, że nie pamiętam dokładnie danego wieczoru i o czym rozmawiałam, wiem tylko ogólnie gdzie byłam, z kim. I jakieś przebłyski rozmów. (A wypije np. 3 piwa). Na trzeźwo mam zupełnie inaczej.

tak, zawsze mi się wydaje że pamiętam wszystko, a później się okazuje że jakieś szczegóły umknęły...niby wiem co się działo ale np po czym była rozmowa nie pamiętam. raz tak miałam że pamiętam jak wyszłam z imprezy, pamiętam jak wracałam do domu ale jak się rozebrałam i kładłam to już nic...

Tak zdarzyło się że tak się nachlałam i to był pierwszy i ostatni raz.

bo pic to trzeba umiec drogie dzieci

Zrobiłąm kiedyś taki test : jak się upiłam z koleżankami (rzadko mi się zdarza, ale wtedy się zdarzyło) to włączyłam dyktafon. Następnego dnia, słuchając tego, co mówiłyśmy po pijaku, byłyśmy BAAARDZO zdziwione :D Więc tak, jest to możliwe :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.