1 lutego 2015, 14:03
Witam !
Mam problem.Otóż poznałam ostatnio chłopaka.Siedziałam ze znajomą na korytarzu i spodobał mi się jej znajomy z klasy.Podała mi jak on się nazywa. Zaprosiłam go na facebooku a on przyjął.Wiem że takich spraw nie załatwia się przez fb ale nie mogłam podejść ponieważ był ze znajomymi a ja nie jestem z tych które od razu podchodzą i zagadują.Na następny dzień poszłam do koleżanki a on siedział niedaleko.Napisałam do niego po raz pierwszy wieczorem i pisaliśmy do około 2 aż nie usnęłam.Coś mu jego koledzy o mnie wspomnieli ale nie mam pojęcia co.Odpisałam mu jak wstałam ale on nie odpisał a był kilka razy już na fb.Co robić ? Pomocy ;/Dodam że podobają jemu szczupłe i śliczne osoby a ja mam budowę normalną a niby urodę też.
1 lutego 2015, 14:12
Ja bym się na pewno nie narzucała. Jeżeli on się pierwszy do Ciebie nie będzie odzywał to sobie odpuść.
1 lutego 2015, 14:14
Przede wszystkim... nie możesz się narzucać. Ja na Twoim miejscu spokojnie czekałabym kiedy sam się odezwie i zrobiła to samo nie odp na pół albo cały dzień, tłumacząc później,że troszkę miałaś na głowie :) Facet do "myśliwy" On ma potrzebę zdobywania wrodzoną. I to On musi się starać. Nie Ty (przynajmniej do jakiegoś czasu, też żeby nie przesadzić w drugą stronę). Ty masz mieć przekonanie o swojej zajebistości (mimo paru kg za dużo) Może warto poczekać,aż osiągniesz swój cel z wagą:D Na 100% zaimponujesz mi swoją siła walki. POWODZENIA
1 lutego 2015, 14:26
Przede wszystkim... nie możesz się narzucać. Ja na Twoim miejscu spokojnie czekałabym kiedy sam się odezwie i zrobiła to samo nie odp na pół albo cały dzień, tłumacząc później,że troszkę miałaś na głowie :) Facet do "myśliwy" On ma potrzebę zdobywania wrodzoną. I to On musi się starać. Nie Ty (przynajmniej do jakiegoś czasu, też żeby nie przesadzić w drugą stronę). Ty masz mieć przekonanie o swojej zajebistości (mimo paru kg za dużo) Może warto poczekać,aż osiągniesz swój cel z wagą:D Na 100% zaimponujesz mi swoją siła walki. POWODZENIA
1 lutego 2015, 14:26
Przede wszystkim... nie możesz się narzucać. Ja na Twoim miejscu spokojnie czekałabym kiedy sam się odezwie i zrobiła to samo nie odp na pół albo cały dzień, tłumacząc później,że troszkę miałaś na głowie :) Facet do "myśliwy" On ma potrzebę zdobywania wrodzoną. I to On musi się starać. Nie Ty (przynajmniej do jakiegoś czasu, też żeby nie przesadzić w drugą stronę). Ty masz mieć przekonanie o swojej zajebistości (mimo paru kg za dużo) Może warto poczekać,aż osiągniesz swój cel z wagą:D Na 100% zaimponujesz mi swoją siła walki. POWODZENIA
1 lutego 2015, 14:33
Faceci nie patrza tylko na wyglad. To znaczy musisz im sie podobac, ale czasem potrafia zadziwic rzeczy ktore im sie podobaja. :P Ale mam wrazenie, ze chodzi ci o nastolatka. A oni rzeczywiscie czesto szukaja dziewczyny by sie pochwalic przed znajomyni (oczywiscie nie jest to zasada). Nie narzucaj sie. Mozesz sie usmiechnac do niego, delikatnie musnac dlonia. Ale czekaj na jego ruch. I pamietaj. Niewazne jaki to chlopak ni warty jesst on Twoich kompulsow. Nigdy przenigdy. Uwazaj bo mozesz zostac bez hym... 'milosci'...ale za to z dodatkowymi kilogramami i problemami w glowie.
Edytowany przez Ritsia 1 lutego 2015, 14:34
1 lutego 2015, 14:40
Nie narzucaj mu się. Choćby cię ręce nie wiem jak świerzbiły, nie pisz do niego. Daj się sytuacji rozwinąć.
1 lutego 2015, 19:21
Tylko że on już prawie 2 dni się nie odzywa.A już schudłam i przez to wszystko miałam znowu kompulsy ;/I boję się jak teraz wejdę na wagę.Ale według mnie powinno akceptować osobę taka jaka jest.Wygląd przemija a charakter zostaje.Mam wrażenie że faceci stale patrzą na wygląd ale charakter się już nie liczy.Przede wszystkim... nie możesz się narzucać. Ja na Twoim miejscu spokojnie czekałabym kiedy sam się odezwie i zrobiła to samo nie odp na pół albo cały dzień, tłumacząc później,że troszkę miałaś na głowie :) Facet do "myśliwy" On ma potrzebę zdobywania wrodzoną. I to On musi się starać. Nie Ty (przynajmniej do jakiegoś czasu, też żeby nie przesadzić w drugą stronę). Ty masz mieć przekonanie o swojej zajebistości (mimo paru kg za dużo) Może warto poczekać,aż osiągniesz swój cel z wagą:D Na 100% zaimponujesz mi swoją siła walki. POWODZENIA
jeszcze jestes mloda bardzo, musisz sie nauczyc troche cierpliwosci i przede wszystkim czegos o facetach - oni zazwyczaj sa mniej emocjonalni niz my i skupiaja sie na tym co akurat robia. jak facet wstal rano i szedl do szkoly to nie byl to moze dla niego moment na gadanie na fejsie z laska, ktora w sumie slabo zna. i to nie znaczy nic zlego - bedzie chcial z toba pogadac to po prostu pogada. w wiekszosci przypadkow jakby faceci wiedzieli jak my sie zadreczamy tym ze np. nie odpisali, czy nie zadzwonili to by umarli ze smiechu. sprobuj sie nie zadreczac tym czy odpisal czy nie bo to i tak nic nie zmieni.
rada - sama nie pisz pierwsza, nie narzucaj sie, a jak juz gadacie to pamietaj o jednej zasadzie - lepiej powiedziec za malo niz za duzo.
dobrze Ci ktos wczesniej napisal - jak on napisze to przetrzymaj tez troche z odpisywaniem - duzo bardziej bedziesz interesujaca jako osoba, ktora ma swoje zycie i inne sprawy na glowie niz on.
nie mysl tez o tym czy on woli chude czy nie, zazwyczaj ludzie zakochuja sie z innych powodow niz wyglad i czesto w kims kto nie pasuje do ich typu ulubionego.
a te kompulsy to powazna sprawa - skoro reagujesz objadaniem sie bo ktos nie odpisal, to artwie sie o ciebie. na kazdy stres i niepowodzenie bedziesz tak reagowac? wiesz ile jeszcze razy w zyciu cie spotka odrzucenie, stres, porazka, czy inne wstretne rzeczy? jedzenie to nie rozwiazanie problemu. masz stres, napiecie, problem to zajmij sie czyms - idz pobiegac, posprzataj, zadzwon do kogos. jak sobie wyrobisz nawyk regulowania emocji jedzeniem to wpadniesz w powazne problemy.
1 lutego 2015, 20:38
jeszcze jestes mloda bardzo, musisz sie nauczyc troche cierpliwosci i przede wszystkim czegos o facetach - oni zazwyczaj sa mniej emocjonalni niz my i skupiaja sie na tym co akurat robia. jak facet wstal rano i szedl do szkoly to nie byl to moze dla niego moment na gadanie na fejsie z laska, ktora w sumie slabo zna. i to nie znaczy nic zlego - bedzie chcial z toba pogadac to po prostu pogada. w wiekszosci przypadkow jakby faceci wiedzieli jak my sie zadreczamy tym ze np. nie odpisali, czy nie zadzwonili to by umarli ze smiechu. sprobuj sie nie zadreczac tym czy odpisal czy nie bo to i tak nic nie zmieni. rada - sama nie pisz pierwsza, nie narzucaj sie, a jak juz gadacie to pamietaj o jednej zasadzie - lepiej powiedziec za malo niz za duzo.dobrze Ci ktos wczesniej napisal - jak on napisze to przetrzymaj tez troche z odpisywaniem - duzo bardziej bedziesz interesujaca jako osoba, ktora ma swoje zycie i inne sprawy na glowie niz on.nie mysl tez o tym czy on woli chude czy nie, zazwyczaj ludzie zakochuja sie z innych powodow niz wyglad i czesto w kims kto nie pasuje do ich typu ulubionego. a te kompulsy to powazna sprawa - skoro reagujesz objadaniem sie bo ktos nie odpisal, to artwie sie o ciebie. na kazdy stres i niepowodzenie bedziesz tak reagowac? wiesz ile jeszcze razy w zyciu cie spotka odrzucenie, stres, porazka, czy inne wstretne rzeczy? jedzenie to nie rozwiazanie problemu. masz stres, napiecie, problem to zajmij sie czyms - idz pobiegac, posprzataj, zadzwon do kogos. jak sobie wyrobisz nawyk regulowania emocji jedzeniem to wpadniesz w powazne problemy.Tylko że on już prawie 2 dni się nie odzywa.A już schudłam i przez to wszystko miałam znowu kompulsy ;/I boję się jak teraz wejdę na wagę.Ale według mnie powinno akceptować osobę taka jaka jest.Wygląd przemija a charakter zostaje.Mam wrażenie że faceci stale patrzą na wygląd ale charakter się już nie liczy.Przede wszystkim... nie możesz się narzucać. Ja na Twoim miejscu spokojnie czekałabym kiedy sam się odezwie i zrobiła to samo nie odp na pół albo cały dzień, tłumacząc później,że troszkę miałaś na głowie :) Facet do "myśliwy" On ma potrzebę zdobywania wrodzoną. I to On musi się starać. Nie Ty (przynajmniej do jakiegoś czasu, też żeby nie przesadzić w drugą stronę). Ty masz mieć przekonanie o swojej zajebistości (mimo paru kg za dużo) Może warto poczekać,aż osiągniesz swój cel z wagą:D Na 100% zaimponujesz mi swoją siła walki. POWODZENIA
Zawsze jak się odchudzałam albo nie to jeśli miałam zbyt duży stres ( do teraz go mam ) to sięgam stale po coś do jedzenia.Nie chce jeść ani nie odczuwam głodu to i tak sięgam po coś do jedzenia.Zawsze staram się robić coś ale mimo to,to i tak mnie korci.
Ja mu tylko odpisałam a on nawet tego nie wyświetlił.A mimo to był kilka razy na fb ( w ten weekend). Tylko mnie to denerwuję bo mam wrażenie że dla faceta tylko się liczą atuty kobiecego ciała i uroda a charakter już nie. Bo jak on stwierdził że ładne i szczupłe są mile widziane a mam wrażenie że ja do takich nie należę.A naprawdę miło mi się z nim rozmawiało i wrażenie robił.Powoli zaczęłam się w to wszystko wkręcać. ;/
1 lutego 2015, 20:57
wiesz to ze z kims sie milo rozmawia to nic nie znaczy.. sluchaj sprobuj na ta sytuacje popatrzyc troche z dystansem - nie odpisal, ok, widocznie nie jest zainteresowany za bardzo zaciesnianiem znajomosci. to nie oznacza nic zlego o tobie, ani o twoim wygladzie.
najwazniejsze zebys nie traktowala tej sytuacji w kategoriach katastrofy i "wszystko-albo nic". jest cala masa chlopakow i cala masa ciekawszych rzeczy do robienia niz zadreczania sie.
efekt calej sytuacji jest taki ze on sobie teraz wyluzowany zajmuje sie soba, a ty siedzisz jak zbity pies, zastanawiasz sie nad swoimi wadami, objadasz sie slodyczami w zwiazku z czym wady stana sie jeszcze wieksze. po co?
pomysl o sobie za rok - jaka bys chciala byc? co bys chciala robic? jak wygladac? wyobraz sobie ze za rok o tej porze mozesz pomyslec dzisiejszym wieczorze i zalowac ze zamiast wziac sie w garsc i zadbac o swoje samopoczucie objadalas sie z powodu jakiegos pajaca. a mozesz tez szczuplejsza, zadowolona pomyslec ze dobrze ze sie dzisiaj wzielas w garsc.
jedzenie to jest cos co ma nam dostarczyc skladnikow odzywczych itp a nie ukoic nerwy czy pocieszyc. tym bardziej ze wcale nie pociesza bo jak juz skonczysz ta czekolade, podczas jedzenia ktorej czulas namiastke szczescia, dopadnie cie taki moralniak ze nie bedziesz mogla na siebie patrzyc.
tak w kwestii chlopakow - im mniej sie starasz tym bardziej sie toba interesuja. jesli pierwsza go na fb zaprosilas (chociaz sie nie znaliscie), pierwsza zagadalas i w dodatku pierwsza rano napisalas, to duza szansa ze facet sie zwyczajnie wystraszyl.
faceci tak nie lubia raczej.. serio.