10 stycznia 2015, 19:15
No właśnie. Takie w sumie luźne pytanie, z czystej ciekawości. Dużo osób ( z tego co widziałam) siedzi za granicą. Niektórzy nawet w tych samych zagranicznych miastach. A czy ktoś jest z Bicester ? ( taka dziura niedaleko Oxfordu ).
10 stycznia 2015, 19:41
Ja mieszkam w milton keynes ale czesto bywam w bicester village :)
Dwa razy byłam w Milton Keynes w przeciągu pół roku, ale to nie było zależne od moich planów . :) Tak jak powyżej, z ciekawości się zapytałam, kto jest z Bicester, bo jak dla mnie to pipidówa. Z resztą nie mam tu nikogo( nie licząc mojej ciotki, z którą mieszkam i nie da się z nią dogadać, bo za dużo już w niej "polaczka cebulaczka w angielskiej odsłonie, który pozjadał wszystkie rozumy" i myślałam, że świadomość, iż inny Polak w tym samym miejscu jest, jakoś mnie podniesie na duchu spotkania kogoś tej samej narodowości. Słyszałam kilka polskich głosów, no ale nie podejdę i nie powiem "cześć" dla samego powiedzeni.
10 stycznia 2015, 19:50
Hmm z tego co wiem to jest tam dużo Polaków, napewno nadarzy sie okazja do poznania nowych osób :)