Temat: Jak postępować z facetami?

Hej dziewczyny, mam problem ze znalezieniem chłopaka. Jestem przeciętnej urody dziewczyną, jednak nie narzekam na brak powodzenia. Jeżeli poznam jakiegoś chłopaka, to spotkam się z nim parę razy i na tym koniec znajomości, zwykle oni przestają się odzywać. Umiem przyciągnąć faceta wyglądem ale nie potrafię go przy spbie zatrzymać. Nie wiem gdzie leży problem, nie jestem łatwą dziewczyną, nie daje facetom odczuć, że mi zależy i nie przejmuje inicjatywy bo uważam, że to facet powinien się starać i to co przychodzi łatwo jest niewiele warte, ale najwidoczniej coż robię nie tak. Dlatego chciałabym Was zapytać jak postępować z facetami, macie jakieś rady? miałście taki problem, a teraz jesteście w szczęśliwych związkach?

Bądź sobą. W końcu trafi się ten jedyny, który zostanie. 

To Ty nie wiesz, że w dzisiejszych czasach coraz częściej  chłopięta wymagają, by o nich zawalczyć ? Jak już ktoś wcześniej wspomniał nie ma już rycerskich facetów. Jeszcze parę lat i to Ty będziesz na randkę zajeżdżała po nich  samochodem z bukietem kwiatów, podczas, gdy oni będą prostować sobie włosy.

Pasek wagi

moze tu nie chodzi o Twoj stosunek do chlopakow, tylko... brak interesujacej konwersacji, jakiegos punktu zaczepienia, na czym by mozna bylo oprzec pozniejsza relacje...

nie chodzi mi o to, ze masz jakies "braki", tylko o to, ze cos co ma jakas wartosc zostawiasz dla siebie, a na randkach tak skupiasz sie na "postepowaniu z facetem", ze sprawiasz wrazenie iz nie ma o czym z Toba rozmawiac...

A ja popieram zasadę, że to facet powinien się starać. Rzeczywiście czasem można sobie poczekać, ale jeśli chcesz mieć mężczyznę, a nie jak to zostało wcześniej napisane "chłopięcia" to nie daj się dostosować do tego świata. Mężczyźni istnieją, sama mam swojego, mimo że oficjalnie nie istnieję nawet na fb. 
Dla mnie zarywanie do facetów i wykazywanie inicjatywy jest nieeleganckie, a generalnie właśnie szeroko pojętą elegancją kieruję się w życiu.

Ale skoro kończy się na kilku randkach to się właściwie jeszcze pewnie nic nie zaczęło. Uwierz, nawet w sytuacji kiedy nie chcesz po sobie dużo pokazać, to jak oszalejesz na punkcie faceta to on to będzie widział ;) Na pewno trafisz na takiego w końcu, który doceni całą Ciebie i nie będzie się bał zdobywać ;) Tego Ci życzę

może nie spotkałaś tego jedynego, dla którego byłabyś skłonna zmienić postawę "niech on się stara" i sama zaczęłabyś robić "głupstwa" typu pierwsza do niego pisać, zapraszać itp.

trzeba ich olewać, to ich najbardziej przyciąga

facetów trzeba traktować tak samo jak oni traktują ciebie - jeśli facet daje ci znaki, że ciut się angażuje to dobrze byłoby gdyby na jego akcję była twoja reakcja. musi wiedzieć, że ma jakieś szanse a nie, że umówiłaś się z nim bo nie miałaś lepszej propozycji. a jeśli nie dajesz nic po sobie poznać to tak właśnie wychodzi. przecież to nie musi być nic wielkiego. a inicjatywę też kiedyś trzeba przejąć, choćby w małej sprawie właśnie, żeby się określić.

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

facetów trzeba traktować tak samo jak oni traktują ciebie - jeśli facet daje ci znaki, że ciut się angażuje to dobrze byłoby gdyby na jego akcję była twoja reakcja. musi wiedzieć, że ma jakieś szanse a nie, że umówiłaś się z nim bo nie miałaś lepszej propozycji. a jeśli nie dajesz nic po sobie poznać to tak właśnie wychodzi. przecież to nie musi być nic wielkiego. a inicjatywę też kiedyś trzeba przejąć, choćby w małej sprawie właśnie, żeby się określić.

Nic dodac nic ująć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.