18 listopada 2014, 21:11
dziewczeta i chłopcy jak sie zapatrujecie na taka sprawe
jestescie same , zblizacie sie do wieku w którym w Polsce czesc juz uwaza was za stare panny czy magiczna 30 , i pojawia sie on nawet go lubicie, swiata poza wami nie widzi, kwiaty , kolacyjki , szmery bajery ale kurde chemia nie teges nie ma tej iskry
czekacie nadal na tego ksieciunia który spowoduje ze buty same spadaja czy wchodzicie w zwiazek z owym Panem , wiodac zycie ustabilizowane bezpieczne finasowo itp
18 listopada 2014, 21:15
Bajki o księciu trzeba odłożyć na bok :D ale chemia, iskra jest ważna pod względem m.in. tego jak będą się układać sprawy łóżkowe. W końcu ten pociąg musi być, napięcie między Wami. Jakbym tego nie czuła to raczej bym nie weszła w związek.
18 listopada 2014, 21:18
Ciężka sprawa, ale biorąc pod uwagę mój charakter pewnie bym go brała... :P. Nie jestem zbyt romantyczna.
18 listopada 2014, 21:21
Bajki o księciu trzeba odłożyć na bok :D ale chemia, iskra jest ważna pod względem m.in. tego jak będą się układać sprawy łóżkowe. W końcu ten pociąg musi być, napięcie między Wami. Jakbym tego nie czuła to raczej bym nie weszła w związek.
dokładnie. jakbys przy calowaniu zaciskala oczy i myslala np. Brad Pitt, Brad Pitt.... i nagle " nie ku*wa nie jestes Bradem " , to slabo ;D ale nic chemii nie ma ? ani ciut ? brzydki jakiś jest, garbaty ? czy po prostu buty Ci nei spadly ?
18 listopada 2014, 21:22
nie wiem gdzie Ty mieszkasz,...ale w moim otoczeniu nie ma takiej magicznej cyfry, ktora pietnuje kobiete jakims sredniowiecznym okresleniem typu 'stare panny";) ps. w kazdym wieku warto poczekac na wielka milosc, bo dlaczego mialaby sie ona 'zawsze' zdarzac TYLKO miedzy 20-30;),
Edytowany przez katy-waity 18 listopada 2014, 21:25
18 listopada 2014, 21:26
nie wiem gdzie Ty mieszkasz,...ale w moim otoczeniu nie ma takiej magicznej cyfry, ktora pietnuje kobiete jakims sredniowiecznym okresleniem typu 'stare panny";)ps. w kazdym wieku warto poczekac na wielka milosc, bo dlaczego mialaby sie ona 'zawsze' zdarzac miedzy 20-30;),
w miescie około 50 tysi mieszkanców
kobito jak miałam 25 lat skonczone to sie naśłuchałam od starych panien
ze wszystko co lepsze przebrane i w ogole
czasem jak mijam jakies na miescie znajome i zawsze ta ich mina taka w stylu " och nadal sama o jeja nie martw sie na pewno kogos poznasz" czuje sie czasem jak jakis odszczepieniec , celowo nieraz unikam spotkan by nie wysłuchiwac dobrych rad
18 listopada 2014, 21:36
dokładnie. jakbys przy calowaniu zaciskala oczy i myslala np. Brad Pitt, Brad Pitt.... i nagle " nie ku*wa nie jestes Bradem " , to slabo ;D ale nic chemii nie ma ? ani ciut ? brzydki jakiś jest, garbaty ? czy po prostu buty Ci nei spadly ?Bajki o księciu trzeba odłożyć na bok :D ale chemia, iskra jest ważna pod względem m.in. tego jak będą się układać sprawy łóżkowe. W końcu ten pociąg musi być, napięcie między Wami. Jakbym tego nie czuła to raczej bym nie weszła w związek.
buty i skarpetki mi nie spaduja
jesli idzie o wyglad to jest ok , tylko jest tak poprawnie miło , wiem ze mu sie poodbam i w ogole lubi mnie a nawet i bardziej
tylko sama nie wiem ..... , no tych motyli nie czuje chociaz ....
18 listopada 2014, 21:50
Właśnie po 30stce wszyscy powinni przestać mieć nadzieję i się odwalić. To jest pocieszający aspekt na drodze do 3 dych.
18 listopada 2014, 22:05
Nie rozumiem jaki jest sens bycia w związku z kimś kto Cię nie pociąga. Serio takie ważne jest zdanie osiedlowych plotkach, że inaczej stara panna? Współczuję.
18 listopada 2014, 22:08
Zastanów się na spokojnie... brak iskry nie wróży zbyt dobrze, ale może ta iskra pojawi się po jakimś czasie (bywa i tak). Na pewno nie ma co decydować się na związek na siłę i tylko po to, aby nie czepiali się, że jesteś starą panną, ale może warto mu dać szansę? Ja bym dała sobie kilka tygodni - nic mu nie obiecuj i sama na nic się nie nastawiaj, bez presji, w końcu sama poczujesz, jaka powinna być Twoja decyzja (pamiętaj, że to Tobie ma być dobrze, a nie innym).