Temat: Facet a uczucia
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
30 października 2014, 17:40
Hej,
mam może głupie pytanie,ale nie mam kogo zapytać, a raczej nie odważyłabym się zadać tego pytania. Mam taki problem, otóż mam już 25 lat a nigdy nie byłam na prawdę zakochana. Często umawiałam się z rożnymi facetami, były to raczej spotkania na jedną dwie randki po czym stwierdzałam że mnie do faceta nie ciągnie, nie ma tego czegoś, więc zrywałam kontakt. Teraz spotykam się z pewnym facetem już ok 2 miesiące. I znowu ten sam problem, jemu zależy nawet bardzo. A ja znowu mam te same objawy: tzn. nie chce mi się spotykać, raczej nie lubię jak mnie przytula, nie lubie jak mnie caluje, staram się to ukryć ale ostatnio zapytał czemu zawsze przy nim jestem smutna, czemu się nie uśmiecham,a momentami wyglądam jakbym płakała. A ja bardzo chce bo wiem że to fajny facet, chciałabym coś czuć i tak się zastanawiam czy faktycznie jest coś takiego jak miłość, jak czekanie z niecierpliwością na spotkanie, czekanie tylko aż się znajdziesz w jego ramionach itd. czy to tylko wymysły i romansidła tak to opisują. Mam już 25 lat i zdaje sobie sprawę że będzie coraz mniej zainteresowanych facetów. Co myślicie Z? jak to wygląda u was ? A może to wynika z barku pewności siebie ?
Edytowany przez chceschudnac160a 30 października 2014, 17:41
- Dołączył: 2014-08-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1133
30 października 2014, 17:43
a kręca cię faceci? uprawiałaś seks?
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28810
30 października 2014, 17:54
moze wolisz laski?
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
30 października 2014, 17:57
a broń boże, lubie facetów ;)
- Dołączył: 2014-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 828
30 października 2014, 18:04
Myślę, że nie spotkałaś tego właściwego faceta, dlatego tak u Ciebie jest :) Miałam podobne jak opisujesz, zakochałam się dopiero w wieku 24lat długo się zastanawiając czy miłość istnieje (w końcu doszłam do wniosku, że facet do niczego nie jest mi potrzebny, a miłość tylko ogłupia) chodziłam na randki, ale nikt specjalnie nie chwycił mnie za serce.
Po poznaniu Narzeczonego zmieniłam zdanie; od pierwszego spotkania byłam nim zachwycona, uśmiech mi z twarzy nie schodził, nie mogłam myśleć o niczym innym, z podekscytowaniem czekałam na każdą wiadomość i spotkanie, znajomi mówili, że fruwam ze szczęścia. Po miesiącu zamieszkaliśmy razem :)
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 1473
30 października 2014, 19:26
Też w pierwszym momencie pomyślałam że może wolisz kobiety. Ja miałam takie wow w wieku nastu lat, teraz raczej rozsądek mną kieruje, czasem tęsknie, podniecam się rzadko... No tak kocham z umiarem. Też myślę że jeszcze trafisz na kogoś za kim będziesz "szalała" i poczujesz to "coś". Na pewno nie warto na siłę spędzać czasu z facetami jeśli Cię to unieszczęśliwia.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
30 października 2014, 19:35
Co Wy z tymi kobietami :D
Może po prostu jesteś zbyt wymagająca / krytyczna i żaden z nich nie jest dla Ciebie wystarczająco dobry.
Nie wiem może daj więcej czasu facetowi , niech się wykaże ....
- Dołączył: 2013-11-30
- Miasto: Kierków
- Liczba postów: 3659
30 października 2014, 19:40
Co Wy z tymi kobietami :DMoże po prostu jesteś zbyt wymagająca / krytyczna i żaden z nich nie jest dla Ciebie wystarczająco dobry.Nie wiem może daj więcej czasu facetowi , niech się wykaże ....
wiesz jak sama autorka napisała ma JUZ 25 lat , wg wzorca polskiego powinna dawno byc zamezna i oczekiwac potomstwa a tu d... 
co do autorki co masz na mysli , że bedzie coraz mniej zainteresowanych facetów ?!
wg mnie nic na siłe
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 170
30 października 2014, 20:27
wiesz jak sama autorka napisała ma JUZ 25 lat , wg wzorca polskiego powinna dawno byc zamezna i oczekiwac potomstwa a tu d... co do autorki co masz na mysli , że bedzie coraz mniej zainteresowanych facetów ?!wg mnie nic na siłeCo Wy z tymi kobietami :DMoże po prostu jesteś zbyt wymagająca / krytyczna i żaden z nich nie jest dla Ciebie wystarczająco dobry.Nie wiem może daj więcej czasu facetowi , niech się wykaże ....
No faktycznie coraz częściej to słyszę ... ja wtym wieku ble ble ble...
a co miałam na myśli hmmm ja nie wiem co ze mną nie tak, ale faceci się mnie boją... z reguły poznaje ich przez fb lub neta, w realu nie podejdą. Nawet w pracy mam taki przypadek, codziennie rano jest taki chłopak i czasem go spotykam, mega przystojny, cały czas się do mnie uśmiecha i jak to mówią panie z pracy "jak on ładnie na Ciebie patrzy" ale nie odważy się zagadać ani nic... i tak jest z każdym facetem.
- Dołączył: 2013-11-30
- Miasto: Kierków
- Liczba postów: 3659
30 października 2014, 20:42
No faktycznie coraz częściej to słyszę ... ja wtym wieku ble ble ble...a co miałam na myśli hmmm ja nie wiem co ze mną nie tak, ale faceci się mnie boją... z reguły poznaje ich przez fb lub neta, w realu nie podejdą. Nawet w pracy mam taki przypadek, codziennie rano jest taki chłopak i czasem go spotykam, mega przystojny, cały czas się do mnie uśmiecha i jak to mówią panie z pracy "jak on ładnie na Ciebie patrzy" ale nie odważy się zagadać ani nic... i tak jest z każdym facetem.wiesz jak sama autorka napisała ma JUZ 25 lat , wg wzorca polskiego powinna dawno byc zamezna i oczekiwac potomstwa a tu d... co do autorki co masz na mysli , że bedzie coraz mniej zainteresowanych facetów ?!wg mnie nic na siłeCo Wy z tymi kobietami :DMoże po prostu jesteś zbyt wymagająca / krytyczna i żaden z nich nie jest dla Ciebie wystarczająco dobry.Nie wiem może daj więcej czasu facetowi , niech się wykaże ....
no to sie odsmiechnij i sama zagadaj
hehehe to gadanie to jest dobre , zaczne tak gadac przy kazdym pogrzebie , to co teraz cioci kolej
