21 sierpnia 2014, 23:15
Dziewczyny/mezatki/partnerki i w druga strone. Jak poznaliscie swoje drugie polowki?
21 sierpnia 2014, 23:26
Jechałam z przyjaciółką autobusem i rozmawialiśmy o filmie, na który miałyśmy pójść za parę dni. Zwróciłam na niego uwagę(stał obok mnie), bo spodobał mi się ;) Przed kinem podszedł do mnie z bukietem róż i przyznał się do podsluchiwania ;d przyjaciółka stwierdziła, że to jest bardzo romantyczne ;)
21 sierpnia 2014, 23:38
był kolega mojego kolegi, i zaproponowali mi podwózkę...a w końcu pojechaliśmy na impreze...musze temu koledze jakąś flaszke postawić za to:)
21 sierpnia 2014, 23:38
bo jest:)Jechałam z przyjaciółką autobusem i rozmawialiśmy o filmie, na który miałyśmy pójść za parę dni. Zwróciłam na niego uwagę(stał obok mnie), bo spodobał mi się ;) Przed kinem podszedł do mnie z bukietem róż i przyznał się do podsluchiwania ;d przyjaciółka stwierdziła, że to jest bardzo romantyczne ;)
Wow, jak w filmie
21 sierpnia 2014, 23:39
bo jest:)Jechałam z przyjaciółką autobusem i rozmawialiśmy o filmie, na który miałyśmy pójść za parę dni. Zwróciłam na niego uwagę(stał obok mnie), bo spodobał mi się ;) Przed kinem podszedł do mnie z bukietem róż i przyznał się do podsluchiwania ;d przyjaciółka stwierdziła, że to jest bardzo romantyczne ;)
jest, jest! ;]
21 sierpnia 2014, 23:42
Wspólna znajoma zasugerowała, że powinniśmy się poznać, więc zaczęliśmy rozmawiać na facebooku. Po 10 dniach rozmów spotkaliśmy się. Nasze pierwsze spotkanie to sylwester we dwoje. Od tego czasu jesteśmy razem. ;)
21 sierpnia 2014, 23:56
na sympatii. Po chyba 3 dniach pisania spotkaliśmy się. Potem już widywaliśmy się praktycznie codziennie. I jesteśmy ze sobą 1,5 roku
21 sierpnia 2014, 23:58
A u nas bylo tak
Ja chodzilam do 3 gim, a on 4 technikum ( ta sama szkola) nie raz nie dwa widzilam go w szkole i sie zachwycalam jaki fajny facet taki akurat dla mnie ale nigdy na mnie nawet nie spojrzal...chociaz wtedy jeszcze "gimbaza" nie panowala bo bylam dopiero drugim eksperymentalnym rocznikiem. On Skonczyl szkole, ja dalej tam tkwilam jeszcze przez 3 lata liceum i w miedzy czasie mialam 18-te urodziny....
Mialam oplacona sale w knajpie, ale nie chcieli wpuscic jednego kolegi " bo nie ma 18 lat" a dawno mial tylko dowodu nie wzial, zreszta on ma teraz tyle co ja czyli 26, a dalej nie wyglada na 18 Suma sumarum wkurzylam sie powiedzialam zeby ta cala rezerwacje i kase sobie wsadzili. Pojawil sie problem gdzie ja mam teraz isc z tymi 12 ludzmi jak tu wszystko juz zajete no i pojechalismy do pobliskiej dyskoteki (kolezanki z gliwic beda wiedzialy " brawo").
Tam sobie tancze z moja przyjaciolka, reszta siedzi popija piwko ( w tym moja starsza siostra ze szwagrem) az tu nagle pojawia sie ON....
Ten moj przystojniak ze szkoly kurcze jeszcze przystojnieszy, pomyslalam jak nie teraz to kiedy? Tylko spojrzalam na niego, a on na mnie...od tamtego wieczoru jestesmy nierozlaczni. Mamy 5letnia coreczke i staramy sie o drugie. Lepszego meza nie moglam sobie wymarzyc