19 sierpnia 2014, 14:51
wolicie faceta romantyka,co to daje kwiaty,zaskakuje romantycznymi niespodziankami itp. czy raczej typ łobuziaka,twardziela?
19 sierpnia 2014, 14:57
Zarówno będąc z romantykiem, który pisze mi wiersze i daje ciągle kwiaty jak i z "łobuzem i twardzielem" nie wyrobiłabym.
Ja mam chyba mieszańca. Nie jest romantykiem do porzygu, co prawda nie dostaję kwiatów (ale on wie, że nie chcę), ale jak czasem coś powie, to umie zamieszać mi w głowie. Na ogół nazwałabym go bardziej wariatem. Nie jest przesadnie romantyczny, "twardy" ani nie jest jakimś wielkim łobuzem, posiada każdą z tych cech, ale w proporcjonalnej ilości. Jak jest jakaś niespodzianka/prezent, czy coś, to zazwyczaj robi to z humorem, przekąsem i romantyzmem. I jak dla mnie to jest idealne. Nie ma nudy ale nie ma też przesady w żaden sposób.
19 sierpnia 2014, 14:58
ja wolę swojego faceta - z każdego typu po trochu :) trochę łobuz, ale spokojny, romantyzm też mu się załącza :)
19 sierpnia 2014, 15:01
Z żadną ze skrajności bym nie wytrzymała :) trochę romantyk, a kiedy trzeba twardziel ;)
19 sierpnia 2014, 15:16
Za twardziela i łobuza to ja podziękuję, bo jeszcze za bardzo by się w to wczuł i mogłoby być niemiło ;p
19 sierpnia 2014, 15:19
Ja mam takie dwa w jednym. Jest silny, meeega męski ale przy tym czuły, kwiatki dostaję bez okazji :D
19 sierpnia 2014, 15:23
Romantyka ale bez przesady:)