17 sierpnia 2014, 17:56
Dziewczyny wiem ze to moze glupie pytanie ale sama nie wiem jak postąpić. Przez caly rok akademicki spotykalam sie z jednym chlopakiem byl seks para nie bylismy .Zakochalam sie powiedzialam ze takie cos mi nie pasuje powiedzialam co czuje on niby powiedzial ze teraz nasze spotkania beda wygladac inaczej ze spojrzal na mnie w zupelnie innaczej blablalba a po tygodniu mnie olal nie odzywal sie, nie odpisywal dopiero po jakis 2 tygodniach napisal czemu sie nie odzywam i ze chce sie spotkac ( taaaa pisze ze chce sie spotkac o 1 pewnie chcial ze mna gwiazdy ogladac i grac w karty ) .Od tamtego czasu nie mamy kontaktu on nie pisze ja tez . Ja nadal cos do niego czuje niestety . Za pare dni ma urodziny zlozyc mu zyczenia czy wyjde na idiotke ?
17 sierpnia 2014, 17:58
nie składaj
jak złozysz to ci napisze zapraszam na tort wieczorowa pora
17 sierpnia 2014, 18:00
nie
17 sierpnia 2014, 18:00
A ja myślę, że możesz napisać coś niezobowiazujacego. Zobaczysz jak się sytuacja rozwinie :-)
17 sierpnia 2014, 18:05
Nie składaj mu życzeń. Olej to, tak jak on olał Ciebie
No chyba, że dalej liczysz na coś więcej, to złóż mu te życzenia, ale chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że on się raczej nie zmienił i będzie w dalszym ciągu liczył na seks bez zobowiązań? Takie jest moje zdanie.
17 sierpnia 2014, 18:06
nie składaj.
17 sierpnia 2014, 18:20
też tak miałam....ja bym złożyła.
Dziwi mnie takie podejście. Na zasadzie, że jak ktoś "splunie w twarz, to Wy mówicie, że deszcz pada" Jak ktoś ma nas szanować, skoro same tego nie robimy...? A później płacz, że "zostawił mnie, a ja się tego nie spodziewałam" i takie tam.
Oczywiście nie kieruje tego do konkretnej osoby, pisze ogólnie, z doświadczenia własnego i innych.
Edytowany przez 5caf090b5e2f5b07aed440ae8b5d428b 17 sierpnia 2014, 18:20
17 sierpnia 2014, 18:24
nie zloze ;) mnie ta sytuacja duzo nauczyla i wiecej sobie na takie cos nie pozwole ;) Spoedziewac sie nie spodziewalam to przyznaje bo myslalam ze jesli spotykamy sie czesto to on proponowal to chyba nie jest dziwne ze sie zangazowalam ;) Trudno bylo minęło ;) Chociaz nie powiem ze nie boli takie olanie z dnia na dzien ;D Widocznie za duzo sobie wyobrazalam ;)