Temat: Puszyste kobiety a faceci czyli jak gdzie i kiedy.

Witajcie :) Zastanawia mnie jak widzę czasem dziewczyny dwa razy takie jak ja, gdzie one znajdują takich przystojnych facetów ;> ?
Gdzie szukać takich facetów jak to robić i czy warto schudnąć dla siebie czy może dlatego żeby stać się w końcu obiektem zainteresowań męskiego oka?
Dlaczego większość facetów szuka kobiet szczupłych a pomija te nie grube a po prostu postawne?
Czyżby to charakter odrywał najważniejszą role czy może długie zgrabne nogi?

Zapraszam do dyskusji na temat który doskwiera wielu z pośród Nas.
Może macie jakieś swoje niezwykłe sposoby?
niezaqleżnie od wagi zawsze podobałam sie facetom, za pewność siebie, uśmiech, poczucie humoru, słowem- seksapil:)
trujacyBluszcz - to świetne cechy, które działają magnetycznie na facetów.
Poza tym mężczyźni nie przepadają za kobietami, które narzekają ciągle na swoje ciało i swój wygląd.
ach miec a zatrzymac to sa dwie rozne rzeczy taka sobie dobran uwaga bo co z tego ,ze jakas kobieta ma faceta i przyciaga co chwile nowych jak zadnego nie potrafi przy sobie zatrzymac...na dluzej..na zawsze;)
Oczywiście masz rację, można to właśnie połączyć z tym, że jeśli kobieta jest pewna siebie, kobieca, ma ciekawą osobowość, to właśnie zatrzyma przy sobie faceta(dziwnie to brzmi), bo będzie dla swojego faceta ciągle interesującaaa! :)

kasnov- ja poznajac mojego M wazylam tyle co na pocztaku mojego paska;) i do dzis mi mowi ,ze gdybym mu sie nie podobala to by sie we mnie nie zakochal ale mam tak wiele pozytywnych w sobie cech ,ze bedzie mnie kochal z kazda waga i chyab takiego kogos trzeba sobie znalezc zeby byc szczesliwym;D Ja jestem bo czuje milosc od swojego Chłopca;D i niedlugo minie rok;) dla jednych malo ale dla mnie duzo znajac siebie ,ktora tracila wczensiej zdobyte "znajomosci" po 2-3 miesiacach z wielkim hukiem ;l) pewnie trafilam na tego jedynego ,ktoremu nei przeszkadza mnie tu czy tam wiecej;P

Budujecie sobie bzdurne definicje, wmawiając sobie że trochę ciałka mam i brzydka już jestem bo lepiej mieć wszystko płaskie , chude i ok. Ja jdenak preferuje grubsze dziewczyny od 38 rozmiaru  ale bez przesady:) Każda z was jest ładna tylko ktoś wam nagadał że tu i tam macie, wzorujecie się na kimś niż być sobą.
tylko młode dziewczyny uważaja że jak beda jak obrazek to znajda fajnego męza...
wszyscy znajomi lub koledzy ze studiow mieli super laski, na miesiac dwa....
a zonami zostaly ladne kobiety, nie zawsze szczuple ale cudowne!!
nie boja sie ciazy, sa madre, inteligentne poprostu DO ZYCIA

Pasek wagi
> tylko młode dziewczyny uważaja że jak beda jak
> obrazek to znajda fajnego męza...wszyscy znajomi
> lub koledzy ze studiow mieli super laski, na
> miesiac dwa....a zonami zostaly ladne kobiety, nie
> zawsze szczuple ale cudowne!!nie boja sie ciazy,
> sa madre, inteligentne poprostu DO ZYCIA


Zgadzam się z koleżanką powyżej w 100%, trzeba poczekać, bo dla  każdej z nas przyjdzie czas, to, że teraz nikogo nie ma, nie znaczy,że tak będzie zawsze, niektórzy faceci potrzebują dojrzeć do tego, że potrzebują mądrej a nie pustej kobiety.
Ja czuję się okropnie ze swoim wyglądem, a niby są większe problemy od mojego - 154 cm i 61 kg. Czuję się jak bym była jakąś kupą, brzydzę się sama siebie, myślę o siebie z obrzydzeniem. U facetów powodzenia raczej nie mam, jeśli już to albo u dziadków albo u takich, któryzy są toksyczni, mają ze sobą problemy emocjonalne etc... Najchętniej bym chciała zniknąć, stać sie niewidzialna. Są osoby, koleżanki, które twierdzą, że mam ładną twarz, ale co z tego? Jestem w związku - ale nie podniecam mojego, seks u nas ma miejsce raz na m-c, może rzadziej - jak nie mm się siebie brzydzić, skoro nawet mój pewnie się brzydzi (choć zaprzecza, sam ma 40 kg nadwagi i na to zwala, że to mu odbiera libido). Próbowałam schudnąć, ale mam duży problem, przeszkodę - jestem kompulsem - kiedy mi źle, a tak jest często - jem, bo to moj jedyna przyjemność.... I nadal brzydzę się siebie :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.