- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Den Haag
- Liczba postów: 5635
6 września 2009, 21:31
Zakładam ten temat z czystej ciekawości, ale także... szukając jakiś nowych inspiracji ;)
Pytanie zasadnicze brzmi:
Jakie jest najdziwniejsze miejsce, w którym uprawiałyście seks?
Ja może przełamię lody i jako pierwsza się zdobędę na wyznanie:
Balkon, w styczniu ;)
P.S. Jeżeli komuś temat wyda się zbyt intymny, to z góry przepraszam ;)
Edytowany przez kamea87 6 września 2009, 21:32
- Dołączył: 2008-09-26
- Miasto:
- Liczba postów: 34
7 września 2009, 09:16
nad stawem, a raczej w stawie (w wodzie), na plaży:), w stodole-ha jakieś 10 metrów od grilujących teściów:)))
7 września 2009, 09:21
ja też będę mało oryginalna: w samochodzie w lesie, na stole, w stodole:) i na pralce( teściowej zresztą):)))
- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3120
7 września 2009, 09:30
Oj, jakby te nasze teściowe wiedziały...:) Przyznam szczerze, że sporo fajnych pomysłów się tu nagromadziło:) Czas na realizację;p
7 września 2009, 09:36
pomysły bardzo fajne....ale jak znaleźć odwagę na nie? ja cały czas nie potrafię
7 września 2009, 09:56
Ja byłam bliżej cmentarza...prawie pod bramą
7 września 2009, 10:18
hah cmentarz i tonacy chlop dobre :P
z tego co widze to nie bede jakos sie wyrozniala :( w samochodzie,w lesie i u znajomych (a za sciana ludziska).Chciala bym pod golym niebem w takim jednym fajnym miejscu w zasadzie najlepiej w samej wiezy albo obok skad roztacza sie piekny widok na okolice i pobliskie miasta:P a oczywiscie noca w dzien za duzo ludzi:D
- Dołączył: 2006-01-03
- Miasto: Droga Mleczna
- Liczba postów: 536
7 września 2009, 10:56
hihi.. no to ja też napisze to tak: na balkonie, na stole bilardowym, w samochodzie, w morzu, na dzialce w altance, na ściezce działkowej (2 działki dalej byl nasz grill):p, na łace, w auqparku w basenie, w przymierzalni, pod prysznicem, w saunie (tam to ciezko:p), w zbożu...
a gdzie bym chciała.. hmm.. w samolcie, w miejsciej toalecie, w pociagu, na pralce, na masce samochodu, tak wiecie, zeby ciemno bylo i tylko przejezdzajace auta nas oswietlały:p, w biurze na stole konferencyjnym mojego szefa
, w domku takim leśnym gdzie, leśniczy wypatruje zwierzątka (nie wiem jak to się tam fachowo nazywa)
- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Den Haag
- Liczba postów: 5635
7 września 2009, 11:30
Hm, mi się jeszcze przypomniało...
Toaleta w pracy mojego faceta, czyt. w sklepie komputerowym ;)
9 września 2009, 18:25
Bylo w aucie (niewygodnie i ciasno), w parku, pod przypadkowym drzewem wracajac z imprezy...
Najdziwniejsze chyba miejsce to namiot - srodek dnia, dzien przed festiwalem, pole namiotowe pelne ludzi, wszystko przez te szmaciane scianki slychac... Ale fajnie bylo:)
- Dołączył: 2009-05-22
- Miasto: burn with me
- Liczba postów: 118
9 września 2009, 18:45
ja z najciekawszych miejsc to chyba w pociągu ;) no i las za kościołem, ale to już było :)