- Dołączył: 2012-08-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 452
17 lipca 2013, 11:12
też czasem
miewałam na początku takie bóle. to po prostu słaba kondycja. najlepiej wtedy
zwolnić do marszu albo nawet zatrzymać się na kilka chwil. głębokie wdechy,
wydechy, rozciąganie tułowia, skłony.
takie bóle często są związane ze słabymi mięśniami
brzucha, przepony i międzyżebrowymi - ćwicz brzuch, bo z początku mięśnie nie
są przyzwyczajone do swego rodzaju "ucisku" innych organów podczas
biegu.
druga przyczyna - może poszłaś biegać za szybko po
jedzeniu albo zjadłaś coś ciężkiego?
kolejny pomysł - może narzuciłaś sobie zbyt szybkie tempo? kiedy płuca nie są przyzwyczajone
do takiej pracy i nagłego zrywu to też może pojawić się ten ból.
- Dołączył: 2010-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2868
17 lipca 2013, 23:37
iheartcoffee napisał(a):
też czasem miewałam na początku takie bóle. to po prostu słaba kondycja. najlepiej wtedy zwolnić do marszu albo nawet zatrzymać się na kilka chwil. głębokie wdechy, wydechy, rozciąganie tułowia, skłony.takie bóle często są związane ze słabymi mięśniami brzucha, przepony i międzyżebrowymi - ćwicz brzuch, bo z początku mięśnie nie są przyzwyczajone do swego rodzaju "ucisku" innych organów podczas biegu. druga przyczyna - może poszłaś biegać za szybko po jedzeniu albo zjadłaś coś ciężkiego? kolejny pomysł - może narzuciłaś sobie zbyt szybkie tempo? kiedy płuca nie są przyzwyczajone do takiej pracy i nagłego zrywu to też może pojawić się ten ból.
Po 1- kondycję to mimo wszystko mam, cały czas się ruszam (jestem młoda, mam 17 lat)
Po drugie- mięśnie raczej nie są słabe- Ćwiczyłam i ćwiczę, więc to raczej nie to;
Po 3- nie jadłam nic na długo przed bieganiem(wiem czym to się kończy) i na pewno nic tłustego, ograniczam tłuszcze do minimum już 3 lata;
Po czwarte- zaczęło mnie ostro kłuć jakieś 300m od domu biegłam z prędkością 5.25 minuty na kilometr, więc to nie jest szybko, ponadto z bieganiem mam już trochę do czynienia. Rozumiem, że gdym zaczynała od zera....no ale tak nie jest. Próbowałam dalej biec (siłę i chęci to ja mam!!),ale ból był tak silny, że nie dałam rady...
Teściowa podsunęła mi pomysł, że to może wina zalegających kamieni w woreczku żółciowym...
- Dołączył: 2012-11-20
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 8
20 lipca 2013, 23:11
Kolka wątrobowa to raczej nie jest, bo nie ma przyczyny (nie spożywasz tłustych potraw ani alkoholu). Kłucie w okolicach żeber może pochodzić z nerwu międzyżebrowego, więc jak najbardziej może być to ból pochodzenia mięśniowego z mięśni międzyżebrowych które są unerwiane przez ten nerw.
Może ostatnio masz więcej stresów? Bo z opisu wygląda to na nerwoból, ale powinnaś pójść do lekarza i zrobić badania, przede wszystkim USG i RTG, podstawowe z krwi. Jeżeli chodzi o pęcherzyk żółciowy to boli raczej powyżej pępka pod łukiem żebrowym tak pośrodku, może promieniować do łopatki. Ale to też musiałabyś zjeść coś tłustego, czekolade, jajko, cebula itp. Bez badań niczego nie można wykluczyć na 100%