26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
22 stycznia 2009, 21:49
Kelis, ruszyłaś się??? Za mną 8,09 km...
22 stycznia 2009, 21:57
k00ra - jak wliczysz procesy życiowe, to masz ujemny bilans energetyczny - musisz schudnąć... o jakiej rygorystycznej diecie wspominasz??? Jeżeli chcesz przebudować ciało, to wymaga to długiej i systematycznej pracy, a nie bardzo radykalnych diet...
- Dołączył: 2008-09-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 264
22 stycznia 2009, 22:36
Niech ktos zmieni pogada w tej Irlandii :( jeszcze troche i dola zlapie... caly czas leje bez przerwy ( piszac leje mam na mysli ulewe ktora leci poziomo ze wzgledu na silny wiatr - dla urozmaicenia mamy jeszcze ostatnio grad) nie da sie biegac... jestem w stanie biec ja strasznie wieje albo pada deszcz ale to.... musze cos wymyslic co moge robic w domu jak nie moge biegac na polu... :(
zazdroszcze wam pogody :P
23 stycznia 2009, 00:39
ale z dniem jutrzejszym na pewno to uczynie:))))))
23 stycznia 2009, 21:07
to tak jak u mnie!!
Anthos nakrzycz na mnei bo cos dupska nie umiem udzwignac ostatnio;/:)
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
23 stycznia 2009, 21:38
hej, hej moi maratończycy! ;) ja też dziś miałam wolne od biegania i wiecie co? dla odmiany poszłam wieczorkiem na basen! matko, czuję się , jak młody Bóg! polecam Wam wszystkim-mimo pracy mięśnie odpoczęły :)
23 stycznia 2009, 22:11
nie mam w zwyczaju krzyczeć na kogokolwiek. Grzecznie proszę, weź się za robotę
![]()
, bo team demotywujesz...
- Dołączył: 2008-11-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 949
23 stycznia 2009, 22:49
u mnie dziś 7,3 km.
nadciągnęłam sobie mięsień w łydce...
macie jakieś na to rady ;>?