- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 75
13 lutego 2012, 16:51
Cześć dziewczyny! Szukam towarzyszki na siłownie.. Mam 24 lata, posiadam kartę Multisport i dużo czasu
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 75
27 lutego 2012, 15:35
haha.. może :)
w tą środę mam inne plany ale w następną mogę :)
PS. zastanawiam się nad zakupem opaski stablizującej kolano, miałaś może coś takiego?
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
27 lutego 2012, 15:49
Nie posiadam takich gadżetów. Kojarzy mi się z grą w siatkę :)
Ja siostrę próbowałam w weekend wyciągnąć na power bike, ale odkąd namówiłam ją na TMT to mi już nie ufa
![]()
A może jest jakaś chętna na squasha?
28 lutego 2012, 13:46
A ja na jakieś zajęcia taneczne bardzo chętnie bym dodatkowo pochodziła, jeśli któraś też miałaby ochotę :)
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 75
28 lutego 2012, 13:49
charlotte89 napisał(a):
A ja na jakieś zajęcia taneczne bardzo chętnie bym dodatkowo pochodziła, jeśli któraś też miałaby ochotę :)
Ja bym mogła w sumie iść, ale na jakiś poziom podstawowy :)
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
28 lutego 2012, 16:52
Viniaa napisał(a):
charlotte89 napisał(a):
A ja na jakieś zajęcia taneczne bardzo chętnie bym dodatkowo pochodziła, jeśli któraś też miałaby ochotę :)
Ja bym mogła w sumie iść, ale na jakiś poziom podstawowy :)
Jak się nie będziecie ze mnie śmiać to i ja mogę dołączyć :) Ała sama nie wierzę, że to napisałam :)
28 lutego 2012, 17:54
Ja myślałam właśnie wstępnie o Zumbie, bo to podobno taki 'fajniejszy', a na pewno bardziej urozmaicony fitness ;) a wiadomo, że aerobów nigdy za wiele dla sylwetki :)
Viniaa, fajnie by było! Tylko skąd Ty jesteś i w jakiej dzielnicy odpowiadałyby Ci zajęcia?
Basikaa, tam właśnie w Energy Fitness też mają Zumbę więc możemy wziąć ją pod uwagę :)
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 75
28 lutego 2012, 20:53
chalotte proszę tylko nie na zumbe :)
Ja bym wolałą jakiś kurs tańca np salsa solo, albo reggaeton. Takie zajęcia mają sens.. można się nauczyć fajnie tańczyć, a zumba to takie pajacowanie.. ani to wysiłek, ani taniec. (oczywiście to jest moja opinia, mam nadzieje, że nie zostane zaraz zaatakowana
)
Najwięcej szkół tańca jest w centrum, więc ta lokalizacja by mi pasowała 
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
28 lutego 2012, 21:05
Ja tam o Zumbie nie mam opinii. Raz mogę spróbować, potem zobaczyć czy mi to leży czy nie.
A jeśli chodzi o standardowy kurs tańca to są jakieś poziomy minusowe. np -1, -2. A najlepiej -10?
Bo taniec u mnie idzie na równi ze śpiewam. Raz byłam na karaoke a tydzień później na drzwiach klubu wisiała tabliczka "zamknięte do odwołania"
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 75
28 lutego 2012, 21:34
możemy np. do Sulewskich się zapisać, bardzo dobra szkoła :)