26 stycznia 2011, 14:33
26 stycznia 2011, 14:41
26 stycznia 2011, 14:50
chodzi o to ze pofolgowałam sobie z jedzeniem, zjadłam więcej niż zwykle chociaż to nie były jakieś "słodycze" itp. tylko dietetyczne dania ale strasznie sie nazarlam
i do tego strasznie nieregularnie
Zwykle sniadanie jem o 6.15 dzis zjadlam o 8.30 bo do badania trzeba byc na czczo. Zjadłam dużą michę musli to jakieś niecałe 500kcal i kawalek jablka godzine potem pol buleczki zytniej (nie wiem ile kcal bo nie moglam takiej znalesc, ale przypomina grahamkę tylko jest podłużna)z serkiem wiejskim i gdzieś przed 12 duże jabłko, a zwykle po takim musli o 6.15 zjadam o 12 100g twarogu chudego.
Do tego wogule nie łam i nie wiem bo jeszcze na obiad bedzie golabek to nie wiem czy moge sobie pozwolic na cos do niego
26 stycznia 2011, 14:58
26 stycznia 2011, 15:12
26 stycznia 2011, 15:27
zrozumiałabym, gdybys oddała max dawkę krwi do krwiodawstwa, prawie pół litra . . nooo, w takim wypadku moze się rzeczywiście zachcieć troche więcej jeść
ale na badanie krwi, to przeciez pobieraja max 15 mililitrów, to jest niecała łyżka zupowa, w dodatku mała, albo 3 łyżeczki herbaty
26 stycznia 2011, 15:54
26 stycznia 2011, 15:57
27 października 2011, 08:08
