- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
24 czerwca 2010, 12:43
Jak myslicie ...
Wieksze efekty da jezdzenie na rowerze czy bieganie ?? czy wychodzi jedno i drugie na to samo i bez roznicy ,, ??
doradzcie mi co wy wybieracie predzej ...
podkresle ze chcialabym zgubic boczki, troszke tłuszczu z ud oraz posladkow... ;/ pozdrawiam :))
wezme pod uwagr kazda wypowiedz wasza
Jesli znacie rowniez jakies ćwiczenia wlasnie na te partie ciala do ktorych czuje wstret piszcie ..
ale nie chcialabym typu a6w itp...
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
24 czerwca 2010, 12:48
WIęKSZE EFEKTY DA BIEGANIE!
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
24 czerwca 2010, 12:51
to na pewno wybiore bieganie :) choc zbytnio nie lubie no ale trudno xD jakos trzeba wygladac ;p
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
24 czerwca 2010, 12:51
bardzo dziekuje za odp :)
- Dołączył: 2009-12-27
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 1700
24 czerwca 2010, 13:08
Jak już dasz radę biec ciągiem więcej niż kilometr to z pewnością pokochasz to uczucie wolności, nie wspominając o coraz jędrniejszej skórze i szczuplejszym ciałku ;D
24 czerwca 2010, 13:19
Z tego co mi wiadomo to bieganie :)
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 96
24 czerwca 2010, 13:35
ja jak się odchudzałam, to biegałam i jeździłam na rowerze, ale bieganie stricte na zrzucanie tłuszczyku było dla mnie, a rowerek rekreacyjnie :) oczywiście, coś na pewno też daje, ale nie traktuję go jak takiego złotego środka, jak bieganie :). no i to ostatnie poprawia też świetnie sprawność, kondychę, szybkość i wydolność płuc ;] dlatego jak tylko będzie cieplej, zacznę trochę biegać, nie tak jak kiedyś, ale wolniutko na nieduże dystanse. a rower już wyciągnęłam i mam za sobą wczorajszą czterogodzinną jazdę, jednak nie odczuwam jej tak w mięśniach jak chociażby dwudziestu minut biegów ;]. jedynie tyłek boli od siodełka ;].