24 stycznia 2012, 18:59
Kurcze już nie wiem!
Krzyczą na mnie brat z chłopakiem, że żeby mięśnie miały czas na regenerację i żeby były większe efekty, mam ćwiczyć MAX co dwa dni. Bo latałam na siłownię/ćwiczyłam na dywanie 6 dni w tygodniu.
Kiedy będą większe efekty? Mam ćwiczyć codziennie czy co dwa dni?
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
24 stycznia 2012, 19:01
no ja raz slyszalam ze miesnie ktore sa zmeczone, kiedy mamy tzw zakwasy to z takiego treningu nie ma w ogole zadnego pozytku - czyli wychodziloby co dwa dni.
24 stycznia 2012, 19:03
marta1501 napisał(a):
no ja raz slyszalam ze miesnie ktore sa zmeczone, kiedy mamy tzw zakwasy to z takiego treningu nie ma w ogole zadnego pozytku - czyli wychodziloby co dwa dni.
Właśnie mam takie zakwasy jak intensywnie ćwiczę, i kolejnego dnia mnie bolą, a potem znowu bym je wymęczyła
![]()
Tylko nie wiem czy to nie spowolni efektów... Mam jeszcze 2 msce żeby wyrobić i wyrzeźbić ciało
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
24 stycznia 2012, 19:04
po co sie gdzies spieszyc? nakladanie sobie jakis limitow czasowych jest bez sensu. Cwicz zgodnie z rytmem ciala. jezeli masz zakwasy to rob trening co dwa dni, albo trening naprzemienny.
24 stycznia 2012, 19:05
Twój brat i tata mają rację. I jedz białko jesli zalezy Ci na mięsniach.
24 stycznia 2012, 19:09
marta1501 napisał(a):
po co sie gdzies spieszyc? nakladanie sobie jakis limitow czasowych jest bez sensu. Cwicz zgodnie z rytmem ciala. jezeli masz zakwasy to rob trening co dwa dni, albo trening naprzemienny.
Facet mi wyjechał, za 2 msce chce żeby widział różnicę jak wróci :)
- Dołączył: 2009-11-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 873
24 stycznia 2012, 19:19
dobrze ci radzą, jak się ćwiczy codziennie siłowo to można popalić mięśnie i efekty są mniejsze
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto:
- Liczba postów: 294
24 stycznia 2012, 19:23
ja cwiczę codziennie oprócz weekendów ;) nie przemęczam się zbytnio, to prawda, ale czasami lekki zakwas jest ;p
tak mi odpowiada, jak cwiczyłam co drugi dzień to wypadałam z rytmu i ciężej było mi się zebrac, żeby się poruszac :)