13 grudnia 2010, 22:40
Witam,
Bulimiczki po atakach wilczego głodu zwracają to co zjadły... To już stwierdzone, ale...załóżmy:
Obżarstwo - spowodowane ewidentnie czynnikami zewnętrznymi, np. porażki, rozterki, nagłe przypływy niskiej samooceny a nawet krótkie chwile radości, które doprowadzaja do bólu fizycznego a następnie psychicznego, wyrzów sumienia itp. Skręcanie sie z bólu w toalecie, płacz, ale jednak nie wymioty... Osoby te twierdzą, że wiedza którą posiadają na temat skutków ubocznych długookresowych wymiotów, wywołuje w nich paralizujący strach i podświadomie "zabrania" wymiotowania.
Czy osoba, która po takich atakach nie wymiotuje jest również bulimiczką?
Jakie jest Wasze zdanie?
13 grudnia 2010, 22:50