- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: A
- Liczba postów: 4481
21 września 2009, 18:19
Jest to forum dla będących na diecie vitalii smacznie dopasowana. Dzielmy się efektami, piszmy o posiłkach, które są smacznie, a które od razu wymienić na inne. Ja jestem ósmy dzień na tej diecie i z powodu weekendowego obżarstwa -1 kg.
- Dołączył: 2008-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 3797
12 lutego 2010, 15:38
o kurcze na lyzwach to ja juz dawno nie bylam ale za to rolki to fajna sprawa :)
ja za 20 min mykam po synka do szkoly a tam jakos ciemno i nie ladnie - strasznie wieje grrrr az mi sie wychozic nie chce
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
12 lutego 2010, 15:39
Ja musze wyjsc z psem i smieciami, bo szkoda mi tego mojego chorowitka ciagac po dworze. I do sklepu musze, bo w niedzile mam gosci. Trzeba jakies ciasto upiec
- Dołączył: 2008-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 3797
12 lutego 2010, 15:45
Anderkowa - a co bedziesz piekla?
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
12 lutego 2010, 15:46
Na pewno ciasto czekoladowe z Oetkera z torebki:) I szarlotke na kruchym ciescie. Dokupie ptysie i jakies kremowe ciasto
- Dołączył: 2008-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 3797
12 lutego 2010, 15:46
kurcze dziewczyny zle sie czuje albo mnie cos bierze albo to wszystko mnie jakos rozbraja - chce mi sie wymiotowac brzuch mnie boli i nie mam apetytu - dzis juz chyba nic nie zjem - tak mi nie dobrze ...bllleeeeeeeeeeeeeeeeeeee
- Dołączył: 2007-12-07
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 50
12 lutego 2010, 15:48
Ewcia, dzięki wielkie!Zaraz dodam sobie do ulubionych i poczytam w wolniejszej chwili :)
Anderkowa, jeśli jazdy na łyżwach się nie zapomina to ja tez umiem i całkiem dobrze mi szło ;) Ciekawe jakbym założyła teraz łyżwy, to czy by mi się nogi nie rozjechały
![]()
Bardzo lubiłam jeździć. Na nartach też bym sobie pośmigała, ale nad morzem górek raczej nie ma ;)
Bierzemy z mężem rower stacjonarny od moich rodziców. Nie lubię jeździć w miejscu, ale trzeba się przełamać :) Mamy zamiar zacząć od dziś. Chociaż mój mąż to już takie chucherko się robi, że powinien hantelki podnosić, żeby masy nabrać - schudł ponad 20kg już :) Tak fajnie teraz wygląda, lepiej się czuje, chciałabym tak... :)
Ja się dzisiaj z domu nie ruszam. Za oknem niefajnie,w lodówce jeszcze co nieco mam, więc siedzimy w domu. Poza tym próbuję po raz któryś nauczyć Alicję sikać na nocnik, już mi się wydaje, że nigdy nie załapie ... ych
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
12 lutego 2010, 15:48
Napij sie cieplej herbatki z cytryna i moze krople zoladkowe albo nospa
- Dołączył: 2007-12-07
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 50
12 lutego 2010, 15:50
Sabcia, może to stres?A może faktycznie jakiś wirus. Herbata z mięty może też coś załagodzić. Trzymaj się.