- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 24
29 stycznia 2011, 18:39
Hej od 1 lutego chce zaczac diete dukana, czytalam o niej dosc duzo, znalazlam pare przepisów mysle ze dam rade.
chce schudnac jakies 20 kg.Kto jeszcze???
- Dołączył: 2008-10-22
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 756
3 lutego 2011, 06:44
Dzień dobry Odchudzaczki!Zaczynamy kolejny dzień :) Coś mnie dziś boli głowa - myślicie, że to może być przez dietę?
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
3 lutego 2011, 07:59
bożenka82 może , może. Na początku dietki możliwe są zawroty głowy, osłabienie. Ale to mija po dwóch, trzech dniach.
- Dołączył: 2008-10-22
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 756
3 lutego 2011, 08:14
Dzięki Just82 za odpowiedź.
Już troszkę mi przeszło, ale dawno mnie tak nie bolała głowa, dlatego się trochę przejęłam
![]()
To pewnie też z niewyspania...
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
3 lutego 2011, 09:00
Organizm się buntuje. Nagle został przestawiony ( dietka, I faza uderzeniowa) i w ten sposób się broni. A i po części to wina pogody.
![]()
A jak u was z ubytkami? Ile zleciało? Nadal jesteście na uderzeniówce , czy ktoś już w II F. wskoczył?
3 lutego 2011, 09:42
hej! moge dolaczyć też do was? od dzisiaj chcialam zaczac ścislego Dukana(nawet zamowilam maizene na allegro ;)
wczesniej(tak od stycznia)odchudzalam sie troche ograniczajac kalorie i weglowodany,ale niestety wizyta u babci zmusila mnie do przerwania diety ;) i chcialam zaczac od nowa.
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
3 lutego 2011, 09:52
no mi niestety dzisiaj nic nie zleciało, co jest dziwne, bo powinno w zasadzie w Fazie I codziennie coś spadać... no nic, poczekamy kolejne dni :)
3 lutego 2011, 10:16
hello, ja się zważyłam dopiero dzisiaj, tak z ciekawości i waga wskazała 61,5
czyli coś tam zleciało 
dzisiaj na śniadanie jadłam pycha placka z sera jaja i otrąb.
tak na sucho.
mniam.
a w pracy mam dużo mięsa dzisiaj.
po pracy mam rozm,owę w sprawie jakiejś oferty pracy dla mnie a potem zakupki.
i na kolację będzie tilapia pieczona pod jogurtem (tola tzresztą) z odrobiną mazeiny, z cebulką i przyprawami.
jutro ostatni dzień białek ( co w sumie da 3 dni) , od soboty wreszcie będą surówki 
i tutaj od razu przyznam sią do nieprzestrzegania pewnej zasady. jako że moją ulubioną surówką jest taka z czerwonej kapuchy, cebuli i jabłka, z jogurtem naturalnym, to od razu mówię że ćwiartki jabłka nie odmówię i będę używała tego "zakazanego owocu" do każdej surówki.
- Dołączył: 2011-02-01
- Miasto: Zamość
- Liczba postów: 48
3 lutego 2011, 10:16
hej
a mi o dziwo leci
aż w szoku jestem.